Ale wstyd się przyznać do kolejnej porażki. Prawie 3 tygodnie na diecie, a ja w weekend znowu popłynęłam z jedzeniem, piwami, słodyczami, colą. Szlag mnie trafi. Tak ładnie waga już pokazywała 65,5kg to tak teraz znowu ważę 66kg. Hańba i wstyd. Szukałam jakiegoś wyjścia z sytuacji, i tak oto wykupiłam sobie miesięczny abonament z Łukaszem Chońskim. Mam nadzieję, że wiedzę jaką teraz zdobędę, pozwoli mi dojść spokojnie do mej zdrowej wagi. Nie mogę patrzeć na siebie w lustrze, na swoje wielkie cycuchy, z których zwisa tłuszcz, szerokie bary jak u zawodniczki zawodowo uprawiającej sztuki walki, ogromny brzuch, który mógłby... pomieścić 3 bębny prania... k***a ogarnij się dziewczyno! Weź się w garść!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!