Dziś waga 0,5 kg w góre no ale juz od tygodnia mam wszystkie objawy @ i spodziewam sie go już szybciutko.
Ta cudowna myśl na która wpadłam doslownie w tym miesiacu
"przeciez nie musze sie odchudzać szybko!"
Jakie to piękne gdy sobie to uświadomiłam ;)
Waże 68 kg. Już schudłam 5. Może dopiero , bo minely 3 misiace , ale w ferie byla przerwa z ćwiczeniami, w święta z dietą, w osiemnastke, w studniowke.. Więc tak uczciwie to by może wyszedł miesiąc czy półtora max :P Nie oszukujmy sie ;)
Także idzie mi świetnie haha :)
Powiedzmy, że schudne 2kg/ miesiecznie (takie minimum), to przeciez świetnie BO do listopada 2012 jedyne co robiłam to tyłam a teraz będę już tylko tracić ;) Czy to ważne że pomału ? :)
Skoro tak długo mogłam ważyć 73kg i i tak wszyscy mnie widzą codziennie, nie zniknę ze świata na czas odchudzania to jaki sens jest w przejmowaniu się, że pomału dążę do celu ? Że małymi kroczkami ?
Toż to najlepsza metoda;)
I unikam efektu yoyo, którego , odpukać w niemalowane, nie znam z doświadczenia ,ale przecież tyle się o tym brzydoku słyszy ;)
Wracając do tego, jeśli chudłabym tylko 2,2 kg miesięcznie to czerwiec powinnam przywitać z liczbą 59 :)
Czy jest coś piękniejszego ? :)
NIE, NIE MA :P
Jeszcze dzisiejsze menu
ś grahamka 250 kc
IIŚ kefir naturalny 150 kc
O ziemniaki z surówką z kapusty 250 kc
zupka chińska 250 kc
(wiem, nie powinnam jej jeść, ale nabrałam na nią niepohamowanej ochoty, po zjedzeniu jednak nie wiem czy mi sie kubki smakowe zmieniły
czy paczka jakaś trefna, była okropna)
P naturalny z kakao 250 kc
mandarynki 100 kc
K kuskus z kakao <3 <3 <3 200 kc
mleko do kaw 50 kc
razem 1 500 .
Och i ach, idealnie ;))
Poszłam wczoraj spać o 2, uczyłam sie , dziś miałam sprawdzian.
Kupiłam rano puszke napoju energetyzującego.
Chciałam wypić w szkole, ale jednak dość oprzytomniałam.
Dziś znów bede sie uczyć do późna i zastanawiam sie czy ja wypić,
bo juz mi sie oczy kleją.
Strasznie rzadko pije takie chemikalia.
Kupiłam chyba tylko dlatego ,że cała puszka ma 5 kc. :O
Juz moze mogłam wziąć tą co miała ponad 100 bo przynajmniej może
jakieś wartości odżywcze ma ?
To tak na marginesie.
;)
Jakieś tam sprzed miesiąca
mnshs3
31 stycznia 2013, 18:10Ja jestem niecierpliwa, i nie wyobrażam sobie, że mogłabym chudnąć 2 kg miesięcznie. Ale chyba ten sposób jest jednak najlepszy;) Gratuluję spadku;)
GlamourGirl
31 stycznia 2013, 10:24Kochanie najwazniejsze ze po mału, do celu :) Ładna dziewczyna, piękna talia, biust zazdroszcze! :)
MademoiselleCatherina
31 stycznia 2013, 10:02ja też bym już tylko ćwiczyła, bo masz całkiem fajne ciałko już, też bym takie chciała :P a co do Mel B. - tak, niestety u mnie jest na odwrót-na nogi spoko, nie sprawia mi to szczególnych problemów, ale mięśnie brzucha mam tak sflaczałe, że w połowie już są strasznie zmęczone:/ ale zwykle wytrzymuje do końca;) wczoraj po prostu miałam tylko 5 minut na nie:P
spaula
30 stycznia 2013, 22:52Moim zdaniem nie powinnaś się już odchudzać a po prostu ćwiczyć i rzeźbić ciałko .
neees
30 stycznia 2013, 21:00kurczę, zazdroszczę Ci, że masz tyle cierpliwości :)) miłego wieczoru
ChudszyModel
30 stycznia 2013, 20:38Nie wiem co Ty chcesz zrzucać - talię masz piękną!!! I zero zwisa. Ale - nie tyć znowu - to jest wyzwanie!
Whispers
30 stycznia 2013, 20:16To ja ważę mniej niż Ty, a wyglądam duuużo gorzej... Śliczne masz ciałko *_*
Whispers
30 stycznia 2013, 20:00Wooow, co za zdjęcie..o.o Twoje? :O I gratuluję spadku :*