Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
sympatyczny poniedziałek początkiem wspaniałego
tygodnia ;)


Ś grahamka z serkiem i oliwkami 300 kc
II Ś kefir 150 kc                                        
O 2x zupa pomidorowa 350 kc               
pół pizzerki 120 kc  
                         

Już 920 a ja jestem głodna !
Trzeba jakiś syty podwieczorek
i kolacje wykminić ;)
 Ostatnie kilka dni nie przejadałam się, owszem,

ale też nie ćwiczyłam zbyt wiele.
Dietkowo bardzo dobrze , tylko wczoraj trafiły się słodycze i to 8 toffifee i to o dwudziestej !

 Ale co tam, warto było :P

Zjadłabym mniej, jakbym wiedziala ,
jak moj biedny odzwyczajony żołądeczek zareaguje,
mam nauczke :)

Wyładowała mi się bateria w wadze!
I postanowiłam kupić ją dopiero na Walentynki :P
Chce mieć pewność ,że choć ten kilogramek (minimum) spadnie
to singiel sobie tak poprawi humor,
haha nie pomyślałabym ,że kiedyś bede obchodzic
Świeto Zakochanych kupujac baterie do wagi :P
Ludzie się zmieniają ;)

Poza tym dziś patrząc na swój tyłek przed lustrem,
pierwszy raz pomyślałam,
nie ma źle, widać zmiane! :)

Z ćwiczeń dzisiaj ponad godzina treningu,
głownie aeroby, fitness, na wfie ;)
Ale ćwiczyłam przykładnie bez przerwy ;)

Pojeżdże też dziś troche na rowerku ;)


Lubicie gorsety? Nosicie ? :)



Moja ulubiona najnowsza motywacja :)

Z pozdrowieniami dla
aila1994  :)



MIŁEGO PONIEDZIAŁKU :*


edit.
zjadłam jeszcze owsianke z owocami,
a na kolacje troche szprotek i twarogu ;)
ćw. oprocz godzinki fitnessu
jeszcze ponad godzinke rowerka = 150 kc spalonych.
  • marta80a

    marta80a

    6 lutego 2013, 13:55

    gorsety-cudne. Kupie sobie takie jak zrzuce ten 18 kg balast! ;D Z tym kupnem baterii w Walentynki to świetny pomysł :D

  • GlamourGirl

    GlamourGirl

    5 lutego 2013, 09:16

    gorsety fajne są :) motywacja zdecydowanie w moim guscie ;) prezent dla siebie na walentynki- a raczej dla szklanej- trafiony! ;)

  • Julia551

    Julia551

    4 lutego 2013, 20:09

    Piękne te gorsety,ale trzeba mieć fajną figurkę;)

  • Rosalin

    Rosalin

    4 lutego 2013, 17:58

    Co do jedzenia, to może warto wprowadzić warzywa, owoce z dużą zawartością błonnika, np. jabłka? Nie będziesz głodna. Albo warto się zaopatrzyć w otręby owsiane, nie dość, że regulują prace jelit, przy czym odchudzają, to jeszcze niesamowicie zapełniają żołądek, pomyśl nad tym :) Gorsety są słodkie, ale wpierw trzeba schudnąć, przynajmniej w moim przypadku.

  • spaula

    spaula

    4 lutego 2013, 17:10

    Mi się gorsety bardzo podobają , ale dla mojego brzucha nie :D hehe

  • neees

    neees

    4 lutego 2013, 17:02

    niezły pomysł z tym prezentem walentynkowym :) oby spadło coś przez te 10 dni! powodzenia.

  • Whispers

    Whispers

    4 lutego 2013, 15:44

    Fakt..Nie jest..Ale nadal się boję skrzywdzić swoim zachowaniem kogokolwiek

  • Whispers

    Whispers

    4 lutego 2013, 15:40

    Demot trafiony.

  • Whispers

    Whispers

    4 lutego 2013, 15:39

    Może i fakt..Ale jak ostatnio kogos tak pokochałam, to ten ktoś odszedł..Na zawsze i ciężko mi z tym było. Teraz boję się, robić cokolwiek..

  • Dulce.

    Dulce.

    4 lutego 2013, 15:37

    Właśnie robię sobie na obiad frytki z selera :D Polecam - mało kcal i w sumie seler drogi nie jest =D. Mam nadzieję, że w walentynki spotka Cię miła niespodzianka wagowa =D

  • Whispers

    Whispers

    4 lutego 2013, 15:31

    Jak schudnę, chcę taki sobie kupić. Ładnie zjadłaś, ale jeszcze coś dojedz. Miłego dnia