Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wtorek (10.07.2018) FALSTART


Hej Vitalijki ;)

No i wystartowałam wczoraj w wyscigu o lepszą formę ;) I co?? Odpadłam w przedbiegach ;)(szloch) Pierwszy dzień, a ja już dałam ciała... Ehhh, tak to ja efektów szybko nie zobaczę. Chociaż nie, zobaczę, owszem, ale odwrotne niż zamierzyłam. Przed 22 synek w końcu zasnął, a ja co? Zamiast też kłaść się spać to urządziłam sobie ucztę. A co, hulaj duszo, piekła nie ma ]:> Tym oto sposobem dziś na wadze zobaczyłam 53,5 kg.

Nie zrozumcie mnie źle, nie żalę sie i nie szukam pocieszenia. Nie ma co się oszukiwać, samo nic się nie wydarzy i jeżeli chcę widzieć fajne efekty to muszę na nie zapracować. Koniec kropka. 

Także dziś kolejny raz wstaję z kolan i idę po swoje. Nie czuję się z sobą źle, jestem szczęśliwa, ale chcę zawalczyć o lepszą formę i przede wszystkim o zdrowie. 

I owszem, jak widać miewam kompulsy, ale odkąd mam synka to po takim obżarstwie nie budzę się następnego dnia zdołowana i z niechęcią do siebie. Budzę się uśmiechnięta i pomimo kolejnego potknięcia mam ochotę wstać i walczyć dalej. 

Dziękuję Ci SYNKU za tę moc <3

A tak w ogóle to dziś moje maleństwo skończyło 2 miesiące... Kiedy to zleciało? 

OK, także dziś się ogarniam i jutro zdam relację jak mi poszło. 

Miłego dnia (zakochany) Korzystajmy z niego na maksa.

***

NEVER_LOSE_HOPE

  • aniapa78

    aniapa78

    10 lipca 2018, 15:46

    Dziś jest nowy dzień i nowe możliwości:)

    • Never_Lose_Hope

      Never_Lose_Hope

      10 lipca 2018, 21:40

      Zgadza się :) myślę, że wykorzystałam dzisiejszy dzień na maksa :)

  • Nattiaa

    Nattiaa

    10 lipca 2018, 12:47

    oj taka waga jest dla mnie nieosiągalna, ale aż się zaśmiałam o tych przedbiegach, mam to samo, tylko codziennie rano taki mnie smutek dopada jak dzień przed miałam kompuls, to jest jednak przykre takie "nienormalne"

    • Never_Lose_Hope

      Never_Lose_Hope

      10 lipca 2018, 21:42

      No normalne to nie jest, ale nie ma co się rozczulać nad sobą... Trzeba zakasać rękawy i działać :)

  • Barbie_girl

    Barbie_girl

    10 lipca 2018, 12:28

    zaraz wage zbijesz :):):):) 2 miesiace wow jak szybko poszlo :)

    • Never_Lose_Hope

      Never_Lose_Hope

      10 lipca 2018, 21:44

      Strasznie szybko :) staram się zbić wagę, ale jak widać na razie marnie mi to idzie hihi :) także pora zmienić strategię :)

    • Never_Lose_Hope

      Never_Lose_Hope

      10 lipca 2018, 21:44

      Komentarz został usunięty