na wadze dzis 81...Niedawno mierzylam sie , doslownie kilka dni temu...i dzis mierze znow cialo..i w pasie 4 cm mniej...w biodrach 3......dziwne , ze w przeciagu kiulku dni ubylo mi troszke...w ogole czuje sie lzej...moze to zasluga picia wiekszej ilosci wody...moze wczesniej bylam opuchnieta...Teraz jako moj brzuch lepiej wyglada ,...A wcale duzo sie nie nacwiczylam, zeby waga spadla..Choc jesli chodzi o jedzenie to staram sie mniej jesc..wlaCZAC WIECEJ WARZYW...Wczoraj nawet nie biegalam...stopa mnie bolala wiec dalam juz spokoj...porobilam brzuszki i tyle...Dzis nie pobiegam, bo nie mam z kim zostawic corci...maz wyjechal, wiec chyba zostana inne cwiczenia...moze hula hop pokrece..Oby bylo juz tylko lepiej z moja waga..:D
nextavenue
24 lipca 2014, 12:31dzieki....:D ...kurde w sumie to staram sie cos zgubic dosc dlugo...raz idzie lepiej raz gorzej...jesli chodzi o wode to naprawde wczesniej malo pilam...moze zwiekszenie spozywanej wody pomoglo...nie wiem..:D
Pokusica
24 lipca 2014, 11:40Czyli recepta brzmi: woda+warzywa+chociaż trochę ruchu=ujemny bilans wagowy? Jeśli tak to po Mayo przechodzę na tę kurację :)
Magduch2014
24 lipca 2014, 11:33Centymetr nie kłamie:) gratuluję spadku centymetry są wazniejsze niż waga:") Miłego dnia:)