Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
4/15 (19/80): Jak Wam płynie czas?


Kolejne dwa dni owsianka na śniadanie (3 łyżki płatków, pół szklanki mleka, pół łyżeczki bananowego bebiko do smaku), dziś po raz pierwszy z cynamonem - mniam! :D Nie wiem, czy to coś da, ale mi smakuje, więc na razie może zostać jako drobna tradycja i codzienne poranne przypomnienie, że jestem na diecie.

Żywieniowo jestem grzeczna, wczoraj np. po owsiance była tortilka (chyba jedyne źródło cukrów prostych) z dużą ilością warzyw i chudego mięska oraz sosem jogurtowo-czosnkowym; potem 200 kcal w cieniutkich kabanoskach z orzechami włoskimi (pychotka, w promocji w Carefour), a na koniec kawałek pieczonego mięska z niewielkim ziemniaczkiem i brokułami. Przedwczoraj też było dobrze, np. na obiad jadłam chili con carne z szynki bez ryżu (czyli szynka, fasole, pomidory, ciut kukurydzy i marchewki - samo zdrowie).

Przedwczoraj i wczoraj ćwiczenia były tylko symboliczne (20x nogi do góry, po kilkanaście razy kilka ćwiczeń na nogi i pośladki) plus kilka krótkich spacerów przebytych szybkim tempem. Jednak dziś nadeszła niespodzianka... Współlokator wybył z domu na kilka godzin, więc zaraz wskoczę w dresy i trochę poćwiczę - a podejrzewałam, że weekend będzie leniwy. ;)Tymczasem na drugie śniadanie czekają na mnie pyszne, gotowane buraczki i serek wiejski.

Swoją drogą, coś jednak jest z tym licznikiem do końca miesiąca, jakoś to 4/15 brzmi znacznie bardziej ostatecznie niż 19/80 dni... "Prawie 1/3 czasu za mną - i co zrobiłam, żeby wyglądać bosko?" - właśnie takie myśli przychodzą mi do głowy... Aż chce się zacząć trening już-teraz-natychmiast, bo czas leci. Po raz kolejny polecam cele krótkoterminowe. (gwiazdy)

Także działam! Nie tak:

TYLKO AKTYWNIE!

Bo czas i tak upłynie - pytanie, jak z niego skorzystam.

Jak tam u was z ćwiczeniami w ten weekend? Jak z dietą?
Wykorzystujecie swój czas ostatnio? Chwalcie się.
:)

  • Anioleczek1987

    Anioleczek1987

    18 maja 2014, 12:18

    Super tak trzymaj jedzonko fajne jesz:) ale naprawde nie wiele... A ruch kazdy sie liczy;) milego dzionka:)

  • Invisible2

    Invisible2

    18 maja 2014, 10:21

    Oj, ale bym zjadła tortillę! U mnie nieźle, trzeba wykorzystać czas maksymalnie.. Powodzenia :)