Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
10 - Kuszenie drugie


Dziś byłam ze znajomymi na pogaduchach. Kiepski nastrój jeszcze mi nie przeszedł. Niemniej, nie tknęłam jeżyków i paluszków, ani nie poprosiłam o galaretkę. Byłam w końcu po obiedzie, po 18:00 - złamałabym kilka zasad na raz.

Zostałam przy herbacie z cytryną.

  • aiishha

    aiishha

    12 stycznia 2016, 19:02

    Brawo, trzymasz się zasad:)

  • Kilokaloria13kg

    Kilokaloria13kg

    12 stycznia 2016, 18:39

    Zdjecie tego malucha - bardzo mi się podoba !!! Walczymy moja droga !! Ja przez chwile zboczylam w las,ale juz dzisiaj wróciłam na właściwą drogę! ! Nie odkładam tego na jutro,tylko na dzisiaj...a słodycze. .hmm mogę zjeść je jutro,prawda ?:D

    • nicky13

      nicky13

      12 stycznia 2016, 20:36

      Słodycze będziesz dzień w dzień odkładać na jutro? Słodka metoda. :D

  • Holly77

    Holly77

    11 stycznia 2016, 21:13

    Brawo! Kolejny krok do przodu :)

  • trisha83

    trisha83

    11 stycznia 2016, 14:38

    tak trzymaj:)

  • angelisia69

    angelisia69

    11 stycznia 2016, 08:54

    trzymaj sie mocno i pokaz kto tu rzadzi.Zjesc ciastko jesli ty bedziesz miala na to ochote a nie glod emocjonalny

  • screwdriver

    screwdriver

    10 stycznia 2016, 22:19

    Super :> Ale czasami nie ma co przesadzać i dać sobie trochę przyjemności. Raz na czas :)

    • nicky13

      nicky13

      10 stycznia 2016, 22:23

      Pewnie, ale 10-ty dzień diety to jeszcze nie ten moment moim zdaniem. To pierwszy krok do odpuszczenia sobie. ;)