Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Proszę na mnie porządnie pokrzyczec!!!!




Wczorajsze menu:
Śniadanie:
Płatki z mlekiem
ok. 330kcal



II Śniadanie:
Talerz rozkoszy :)
ok. 300kcal



Obiad:
Kaszotto z podgrzybkami, marchewką i brokułami, surówka z pomidora i cebuli z łyżeczką o.rz, grillowana pierś
ok. 380kcal\



+ moc podjadania: 5 ciasteczek owsianych z kakao (200kcal), monte (130kcal) i.... chipsy paprykowe (350kcal) = 680kcal z samego podjadania!!!

Dzień:
ok. 1690kcal

Ćwiczenia:
-40 min z Cindy

Dzisiejsze menu:
Śniadanie:
Płatki z mlekiem
ok. 330kcal



II Śniadanie:
Pół jabłka, gruszki, banana i serek twarogowy waniliowy
ok. 280kcal



Obiad:
Kaszotto grzybowo-warzywne, pierś grillowana, surówka
ok. 400 kcal



Podwieczorek:
Galaretka wiśniowa, banan, winogrona
ok. 300kcal



Kolacja:
2 kanapki z razowca i odrobiną masła, przepyszną szynką, sałatą, pomidorem i ogórkiem
ok. 320kcal



I niestety znowu podjadanie :(
Jogurt Milko Straciatella (170kcal), sok żurawinowy (130kcal), trzy ciasteczka owsiane z kakao (130kcal) i 2 przepyszne małe kokosanki (100kcal??) = 530kcal ;(

Dzień:
ok. 2160kcal

Niech mi ktoś da po głowie!!!!


  • pyzia1980

    pyzia1980 (moderator Vitalia.pl)

    28 września 2013, 18:05

    Ale zobacz jak zdrowo nagrzeszyłaś :)

  • .wavesandcurls.

    .wavesandcurls.

    28 września 2013, 09:14

    'Raz nie zawsze, dwa nieczesto.' aczkolwiek, chcesz znow zaczynac od nowa? Po co ci dodatkowe kilogramy? A od takiego podjadania w cycki nie idzie. Ogarnij sie, zepnij tylek i jak chce ci sie jesc to marchewke chrup a najlepiej to idz pocwiczyc. Odejdzie ci ochota na przekaski !:) buziaki:*

  • MiLadyyy

    MiLadyyy

    27 września 2013, 22:29

    Nie podjadaj!!! Tak ładnie Ci szło!

  • spalina

    spalina

    27 września 2013, 22:27

    ja wczoraj też podjadłam i dziś też mam ogromną ochotę na czekoladę... nie wiem z czego to wynika, obyś była silna! po głowie nie dostaniesz, ale pilnuj się kochana, bo im częściej Ci się to będzie zdarzać, tym trudniej będzie Ci nad tym zapanować! Pozdrawiam serdecznie i głowa do góry, jutro będzie lepiej. MUSI. :)