Wczorajszy wynik na wadze i upragnione 8 z przodu początkowo sprawiło mi taką zwyczajną radość ale jak minęło trochę czasu i to przetrawiłam to dostałam takiego powera, że moglam góry przenosić, normalnie adhd w szczytowej formie. Szalałam, nie mogłam sobie miejsca znaleźć tak mnie roznosila pozytywna energia. Wiem, że jeszcze nie mam co skakać z radości bo trochę jeszcze do zrobienie, ehem zgubienia mam ale warto też choć przez chwilę celeborwać te małe sukcesy po drodze. No jakoś tak się fajniej poczułam, bo przecież ważyć 80 parę kg, no 88 to nie 115 gdy się zaczynało, jest rożnica. BMI pokazuje w końcu nadwagę a nie otyłość.Jakoś tak mnie to natchnęło, że teraz to już z górki, będzie dobrze.Jednocześnie wiem, że raczej będzie jak do tej pory, raz spadnie szybciej, raz wolniej,raz się zatrzyma, raz przyspieszy ale chodzi to, że jestem bliżej niż dalej. Gdy startowałam 80 parę kg to był kosmos nie mówiąc już o etapie końcowym czyli 65-70, to się wydawało wręcz nierealne.Teraz jeszcze trochę jest do tego ale to już nie jest dla mnie odległą galaktyką tylko czuję, że to jest realne, że to mam w swoim zasięgu. I do tego dojdę, wiem, już, że mogę,że potrafię, że daję radę :)
Udanego weekendu :)
MllaGrubaskaa
9 września 2014, 08:52Miło się czyta takie wpisy ;))
orchidea24
7 września 2014, 08:20Super, gratuluję tej 8 :) Powodzenia w dalszej walce :)
blabli
6 września 2014, 23:11Najważniejsze pozytywne myślenie. Pozdrawiam.
cambiolavita
6 września 2014, 20:59Walczysz juz rok? Wow! Jak Ci sie udaje zachowac przez tyle czasu motywacje?
Nejtiri
6 września 2014, 14:07Prawie 30kg już schudłaś? WOW! :) Gratuluję tym bardziej!! :)) Ja się tak będę cieszyła jak 6tke zobaczę...kiedys.. hehe
NieidealnaG
6 września 2014, 15:55No już niemal tyle za mną, w listopadzie stuknie rok mojej walki ale dopiero teraz, od jakiegoś czasu odczuwam satysfakcję z tego co robię. Potrzebowalam czasu by ujrzeć efekty i zacząć się ciezyć :) No ja też mam nadzieję na 6, kiedyś :) Także walczymy o to :)
dreamshape
6 września 2014, 09:09Ja czekam na 6 z przodu, da mi to super powera. Nie widziałam juz takiej wagi od ponad roku. Trzymam za Ciebie kciuki i proszę o wsparcie, pomoc, motywację :) Sama nie dam rady.
NieidealnaG
6 września 2014, 15:53Powodzenia, dasz radę :)
sheella
6 września 2014, 08:52Dojdziesz na pewno, a za Tobą ja :) teraz marzę o 82 kg, żeby nie mieć otyłości tylko nadwagę właśnie :))))
NieidealnaG
6 września 2014, 09:06Damy radę :)