Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Mam 26 lat, studiuję i pracuję w biurze. Lubię gotować i chcę schudnąć :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 4882
Komentarzy: 157
Założony: 5 września 2014
Ostatni wpis: 12 października 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
sheella

kobieta, 36 lat, Warszawa

166 cm, 103.60 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

12 października 2014 , Komentarze (10)

Następne ważenie za 11 dni, dam czadu i zrzucę te 2 kg :) w sumie dziś było ok 105,6 także może dam radę dojść do 104.

data

Planowana waga

Osiągnięta waga

5.09.2014

108

 start

12.09.2014

107

 107,4

26.09.2014

106

 106,3

10.10.2014

105

 105,9

24.10.2014

104

 

07.10.2014

103

 

21.10.2014

102

 

4.11.2014

101

 

18.11.2014

100

 

2.12.2014

99

 


9 października 2014 , Komentarze (8)

Cały czas próbuję, ale idzie opornie. Jutro ważenie i pewnie niewiele się zmieniło albo nic,ale na pocieszenie dodam że w listopadzie będę już miała chyba catering dietetyczny 5 dni w tygodniu, więc wtedy to juz nie widzę innej opcji jak to że schudnę :)

zapisuje się też na angielski i francuski i może wreszcie będę zadowolona z siebie :P

22 września 2014 , Komentarze (18)

Coś nie tak jest ostatnio, spadła mi motywacja. Może to dlatego, że w wadze przestała działać bateria i nie mogę sprawdzić jak mi idzie, więc podświadomie daję sobie dyspensę. Oczywiście wiem, że to absurdalne i mam nadzieję, że wczoraj do meczu to było ostatni raz (z moim Misiem wcinaliśmy żelki i sunbitesy i zapijaliśmy cydrem). Nie liczyłam też kalorii. Słabo.

Ale dobra – nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Od teraz biorę się do roboty. Ważenie ustalam na 26 września, do tego czasu na pewno uda mi się zakupić baterię i mam nadzieję, że uda mi się osiągnąć cel – ogólnie chcę chudnąć min. 1 kg na 2 tygodnie. W ten sposób do sylwestra będę już miała wagę dwucyfrową, a aktualnie na tym najbardziej mi zależy.  

data

Planowana waga

Osiągnięta waga

5.09.2014

108

 start

12.09.2014

107

 107,4

26.09.2014

106

 106,3

10.10.2014

105

 

24.10.2014

104

 

07.10.2014

103

 

21.10.2014

102

 

4.11.2014

101

 

18.11.2014

100

 

2.12.2014

99

 

i na sylwka zakupię piękną czerwoną sukienkę :)

MENU:

śniadanie: pieczywo z serkiem kanapkowym i szynką, pomidor, cebulka (320 kcal)
II śniadanie: zupa brokułowa krem z serem startym (189)

lunch: klopsiki wołowe w sosie pieczarkowym z ziemniakami i surówką (356 kcal)

obiad: (ok 400 kcal)
kolacja: (ok. 170 kcal)

15 września 2014 , Komentarze (20)

Kochane dziewczęta nadal trzymam się dobrze, co prawda wczoraj nagrzeszyłam trochę, ale można powiedzieć, że z premedytacją. Mimo wszystko powinnam się ograniczyć z tymi wyjściami, bo to nie służy diecie.

Wczoraj (14.09) zjedzone:

Śniadanie: musli z kawałeczkami gorzkiej czekolady, mleko 0,5 (280 kcal)

2 śniadanie: sałatka z łososiem, jajkiem, pomidorkami, grzankami na rukoli z sosem jogurtowym 200 g (193 kcal) 

lunch: zupa pomidorowa z makaronem (158 kcal)

obiad: makaron bucatini z sosem z pomidorowym z mięsem wołowym i bakłażanem (375 kcal)

W sumie ok 1005 kcal, ale potem…

Nieszczęsna kolacja w Sphinxie: dzbanek piwa (ok 600 kcal), ½ porcji pieczywa czosnkowego, jedna pita z sosami i papryczki z serem panierowane ½ porcji (łącznie około 500 kcal)

Więc w sumie zjadłam jakieś +/- 2100 kcal. Ale było bardzo fajnie ;)

Dzisiejszy dzień (15.09) zaczął się tak:

Śniadanie: pomidorówka z makaronem (158 kcal)
II śniadanie: twarożek z sera półtłustego z cebulką, bułka grahamka (343)

W pracy będzie na pewno makaron z sosem jak wczoraj (375 kcal), a resztę nie wiem, ale jestem tam do 20, więc może jakaś kanapka ze sklepu w każdym razie zmieszczę się w 450 kcal, więc ogólnie powinno być ok. 1400 kcal

12 września 2014 , Komentarze (22)

Kochane dziewczyny,

ostatnie dni byłam mega zabiegana i nie miałam jakoś siły tu zaglądać, ale czas nadrobić zaległości.

Dwa razy była siłownia, niezły godzinny wycisk, jeżeli chodzi o posiłki ani razu nie przekroczyłam 1500 nie licząc środy - byłam na piwie z koleżankami i na jednym się nie skończyło :)

Aktualnie waga pokazuje 107.00, także pierwszy zgubiony kilogram za mną. Bardzo się cieszę :)  Oby tak dalej.

6 września 2014 , Komentarze (28)

Wypada mi tytułem wyjaśnienia zacząć od ilości kalorii. Dziewczyny, to jest sprawa indywidualna, są pewne ogólne zasady, ale jednak to zależy od organizmu, jaka ilość kalorii jest odpowiednia.

Nigdzie też nie napisałam, że będę codziennie jeść 1200 kcal, więc uspokajam Was, mój średni bilans będzie inny – jako wypadkowa z wielu dni, a nie zawsze uda mi się zjeść tak, jak bym chciała. Obecnie jestem podziębiona i to też ma wpływ na to ile jem, wczoraj cały dzień przeleżałam w domu.

Niestety jestem osobą, która mało się rusza, nad czym oczywiście chcę cały czas pracować, pół życia się odchudzam – chudnę a potem tyję, do tego mam problemy z tarczycą i niestety moja przemiana materii jest kiepska. Kilka dni temu skończyłam miesiąc diety ok. 1800 kcal na której nie schudłam praktycznie nic (ok 400 g). To właśnie skłoniło mnie do założenia tego dziennika, bo powoli ręce mi opadały.

Uwierzcie mi - ja lubię jeść ;) ale teraz zależy mi głównie na tym, aby schudnąć. Czyli póki co na pewno będę jadła mniej niż 1800 kcal, oby każdego dnia - to jest mój cel. Jeżeli się uda schudnąć, ocenię tempo, moje samopoczucie na diecie itp. – i ew. odpowiednio ją zmodyfikuję.

To, czego najbardziej potrzebuje jako osoba otyła, to motywacja, którą dają spadające kg, a uwierzcie mi, że otyłość jest bardziej niebezpieczna niż za mało kcal w ciągu dnia. Najlepszym przykładem są operacje zmniejszenia żołądka, po których pacjent może pomarzyć o takiej ilości jedzenia jaką wczoraj wsunęłam, a jednak stosuje się je z przyczyn medycznych u osób otyłych. Na koniec dodam: rozumiem, że ktoś się ze mną nie zgodzi, szanuję Waszą opinię i dziękuję za każdą poradę, ale póki co sprawdzam swój organizm J Pożyjemy, zobaczymy, jak to będzie.

Tyle tytułem wstępu, a teraz trochę o jedzeniu (czyżby znów? ;-):

Śniadanie: chleb żytni 2 kromki (66 g), jajecznica z 2 jajek na łyżeczce oleju rzepakowego z 2 plasterkami szynki drobiowej (32 g), pomidor (70 g) z octem balsamicznym; łącznie ok. 369 kcal.

2 śniadanie: nektarynka i koktajl z mleka i owoców (176 kcal)

Lunch z obiadem w jednym: duszona kapusta ok 200 g (60 kcal) i upieczone żeberko ok 150 g (ok 290 kcal), do tego była bagietka na gorąco wysmarowana czosnkiem 60 g - [mało to dietetyczne, więc zjem jako 2 posiłki, ale narzeczony zachwycony ;)]  (łącznie ok. 534 kcal) 

Kolacja: kromki żytne (63g), serek light kanakowy (43g), ogórek zielony (28 g), sos czosnkowy (7g), szczypiorek, koktail z mleka 0,5 i winogron 300 ml (136 kcal); razem jakieś 354 kcal

 zjedzone łącznie: 1423 kcal 

 

5 września 2014 , Komentarze (51)

Zacznijmy od tego, że chcę zmienić swoje życie. Chce zacząć realizować marzenia, czuć, że to, co dzieje się w wokół mnie jest moją zasługą, a nie dziełem przypadku. Chcę patrzeć w lustro i powtarzać sobie, że jestem zajebista i mam z czego być dumna.

Mam kila postanowień, które ciągną się za mną latami, zdarza się, że udaje mi się coś zacząć, ale z całą pewnością nie kończę tak, jak bym sobie tego życzyła.

Myślę, że to wszystko jest dla mnie osiągalne, ważne tylko, abym się nie poddawała.

Chcę:
- schudnąć
- nauczyć się biegle angielskiego
- zacząć pracę w zawodzie (i żeby dawała mi radość)
- nauczyć się dobrze drugiego języka obcego
- zrobić studium psychoterapii
- uprawiać sport regularnie
- i zapuścić zdrowe włosy ;)

Rolą tego dziennika ma być utrzymanie mnie w silnym postanowieniu, że wszystko to osiągnę! Przede wszystkim będę tu pisać o odchudzaniu, ale nie zabraknie też innych tematów. To ma być droga pełna przyjemności, od otyłości, do normalności.

Proszę mocno za mnie trzymać kciuki i zapraszać do znajomych, bo szukam wsparcia :)

---

Planowane godziny posiłków:

Śniadanie: 7:00
2 śniadanie: 10:30
lunch: 14:00
obiad: 18:00
Kolacja: 20:30

---

Zjedzone:

Śniadanie: 1 i ½ mini bułeczki (łącznie 53 g), 15 g serka kanapkowego light,  22 g szynki drobiowej, 29 g ogonówki wędzonej, pomidor, ketchup, szczypiorek, herbata; łącznie kcal: 254 kcal

2 śniadanie: koktajl z mrożonych owoców i mleka 2 %, łyżeczka masła orzechowego; łącznie 246 kcal

Przekąska: ogórek konserwowy (20 kcal)

Lunch: schab, surówka, papryka, kromka żytnia (321 kcal)

Obiad: polędwica wieprzowa 120 g, ziemniaki 100 g, papryka, ogórek, herbata zielona (315 kcal)

Kolacja: koktail owocowy z mlekiem mniejsza porcja 170 g (79 kcal)

SUMA Z DNIA: 1235 kcal