Hej :)
Dzisiaj zmagam się z pierwszym dniem @, co oczywiście dało na wadze plus 2,5 kg ( ważyłam się u babci). Co ciekawe jakoś udało mi się przetrwać te dni przed bez napadu na słodycze,może dlatego, że dość zajęta byłam i miałam co robić a co za tym idzie nawet nie miałam czasu mysleć o tym, że jest pms i chce się słodkiego.
Odebralam też swoje wyniki badań, takie ogólne i byłam u lekarza. Ogólnie źle nie jest ale tym razem wyszło, że mam lekką anemię. Póki co dramatu nie ma bo wyniki są tylko lekko obniżone ale dobrze, że badam się regularnie to mogę w porę uzupełnić niedobory żelaza i nie pójdzie to dalej. Staram się dostarczać organizmowi w pożywnieniu wszystkiego co potrzebne ale jak widać nie zawsze się to udaje.
Tak sobie myślę, że może to moje złe samopoczucie ostatnimi czasy, to zmęcznie to był objaw anemii właśnie a nie to na co zwalałam czyli takie ogólne zmęczenie walką ze zbędnymi kilogramami.
Buszując po youtubie znalazłam też fajny trening cardio dla początkujących. Znaczy fajny, tak sądzę, że fajny po tym co widzę. Pomyślałam, że może przerwę monotonię i dołożę coś do orbiego i będę robić na przemian, raz to, raz tamto. Szukam czegoś łatwego na początek bo jak do tej pory tylko był u mnie właśnie orbitrek i pilates, takich innych ćwiczeń nie wykonywałam więc nie wiem czy sobie poradzę ;) Planuję na dniach zrobić ten trening i zobaczę co to w ogóle jest dla mnie i czy też mnie zmęczy i "wypoci" jak orbi ;)
Miłego weekendu :)
MllaGrubaskaa
9 lutego 2015, 16:00Dobrze że się badasz na bieżąco, anemia na pewno nie ułatwia odchudzania.
patih
30 stycznia 2015, 13:54moliwe nawet e przez to nie mmogłaś zrzucić wagi, bo organizm sie bronił i dlatego tak się kręciłas koło 80
NieidealnaG
31 stycznia 2015, 14:57Może być, że tak było i teraz może jak już wiem co i jak to coś ruszy.