Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Sukcesik ;)


:)
Polecialam rano się zważyć do  sąsiadki i  jest 79,2 :) Także teraz się kręcę wokól 79 ale to dobrze, lepiej niż 80, jest postęp, jest dobrze :)  Chciałam sobie wczoraj kupić w końcu wagę ale coś czuję, że mogę ją dostać niebawem na urodziny więc jeszcze poczekam chwilę.
Kolejna optymistyczna sprawa to taka, że wlazłam w kolejne dżinsy wykopane z szafy. Mierzyłam je z miesiąc temu i jeszcze trochę brakowało by się zapiąć i opinały mnie a dzisiaj wlazłam na luzie, leżą dobrze więc radochę od rana mam :)
Udanego tygodnia :)

  • MllaGrubaskaa

    MllaGrubaskaa

    11 lutego 2015, 15:55

    Świetnie ;))

  • patih

    patih

    9 lutego 2015, 10:26

    gratuluje! nic tak nie cieszy jak stare ciuchy, które znów pasują :)

    • NieidealnaG

      NieidealnaG

      9 lutego 2015, 11:23

      Oj tak, nic tak nie cieszy jak wbić się w stare portki ;)