Dzisiaj na wadze 78,2, 10 lutego było 79,2 więc opornie bo opornie ale coś ubywa i to jest fajne :) Zdawałam sobie sprawę, że końcówka może być trudna i, że będzie szło ciężej to gubienie kilogramów ale nie spodziewałam się, że będzie aż tak ciężko. Ale z drugiej strony kilogramy i waga to jedno a ubytek w cm jest ciągły, raz więcej, raz mniej ale tu oporów nie ma więc ogólnie jest dobrze i z tgo się cieszę dalej robiąc swoje. Mam nadzieję, że pożegnałam już na zawsze 8 z przodu, ostatnio mialam z nią problem i nie chciala się ruszyć, teraz była tylko na chwilę przy @ a tak to wygląda na to, że już odleciała ;)
Udanego weekendu :)
MllaGrubaskaa
3 marca 2015, 11:29Najważniejsze że po wolo idzie w dół i że centymetry spadają ;))
Pszczolka000
28 lutego 2015, 11:42Super, spadek jest, a to oznacza, że nie stoisz w miejscu ;) mi jeszcze 7,5 kg do 7 z przodu zostało, a chcę zobaczyć ją do końca marca, więc mam 4 tygodnie :P muszę się bardzo postarać w tym miesiącu ;)
NieidealnaG
1 marca 2015, 08:51W końcu od jakiegoś czasu nie stoję w miejscu :) Dasz radę :)
Pszczolka000
1 marca 2015, 18:12Praca się opłaca ;) muszę 1,9 kg na tydzień zrzucić, żeby wykonać mój plan ;) zobaczymy :)
PuszystaMamuska
28 lutego 2015, 10:23no niestety tak to jest ze osttni kilogramy leza tak powoli... ale spoko.... oby do przodu. pozdrawiam i zyce udanego weekendu.
NieidealnaG
1 marca 2015, 08:51Idą powoli idą ale ważne, że idą ;)