Waga wreszcie ruszyła w dół. Mam równo pięć kilo mniej. Już się pogodziłam z tym, że nie będzie żadnych gwałtownych spadków wagi. Nie zamierzam się głodzić, tylko dużo ćwiczyć i ruszać się. Waga spadnie sobie powoli. Dzisiaj cudnie się spacerowało, bo pogoda, jak marzenie. Główne danie , to pstrąg zapiekany w folii w piekarniku. Bardzo smaczny. Miłego
paniania1956
17 kwietnia 2013, 10:56Brawo za spadek i rozsadny sposob do odchudzania:)
izkaduch87
17 kwietnia 2013, 07:46Gratuluje spadku :)
zalamana.aaaaa
16 kwietnia 2013, 23:53będzie dobrze. Powoli a do celu ;)
Cake.Berry
16 kwietnia 2013, 23:46:-) fajnie