Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Weekend w Warszawie.


O godzinie 15 wsiadłam w Katowicach do pociągu. W trakcie jazdy dowiedziałam się, że właśnie w ten w piątek zaczynają się uroczystości 40-lecia Dworca Centralnego. W dodatku zaczynają się od Listy Przebojów Trójki, Niedźwiedzkiego i Barona. Takiej imprezki nie wolno było ominąć. I dlatego cała w emocjach wyskoczyłam z pociągu na Dworcu Centralnym. Nie muszę dodawać, że Trójkę i jej Listę Przebojów bardzo lubię. Jeszcze przed rozpoczęciem imprezy wypatrzyłam trzy trójkowe twarze i poprosiłam ich o wspólne fotki.

Ta z Niedźwiedziem, który za fotami nie przepada, ale z niedźwiedzim wdziękiem wyraził zgodę.

Z Baronem, który nadspodziewanie sympatycznie ucieszył się, że chcę mieć z nim zdjęcie.

Z Poniedzielskim, który na pytanie czy zgodzi się na wspólne zdjęcie odpowiedział w swoim czarno-humorowym stylu, że bardzo chętnie ale nie poleca:)

No i na tle bazowego namiotu Trójki

Po rozpoczęciu Listy walił do nich tłum i na pewno bym się tak łatwo nie dopchała.

Sobota.

Spotkanie vitalijkowe w Kameralnej. Poszłam do Kameralnej, a tam puchy. Zapytałam kelnera czy jest inna Kameralna w okolicy. A ten z niesmakiem na obliczu: restauracja jedyna...ale jest jeszcze bistro. I to bistro było trafione. Nie dość że tłum gości, to jeszcze koleżanki w komplecie. To zdjęcie trochę niedoświetlone przedstawia wnętrze Kameralnej

Karmią tam bez litości. Porcje olbrzymie. Ja zdecydowałam się szaszłyk warzywny i kieliszek (też nielichy) robionej na miejscu cytrynówki. Jedno i drugie godne polecenia. Nasza koleżanka Wiosenka, jako jedyna zamówiła jeszcze przystawki. Nie wiedziała biedna, co czyni. Przywalona jedzeniem wybrnęła bardzo sprytnie, porobiła z tego kanapki i poczęstowała nas.

Kiedy wyszłyśmy na Trakt Królewski trwał właśnie pochód otwarcia iluminacji. Feeria świateł i nieprzebrany tłum ludzi.

Ten spacer w tłumie to było prawdziwe wyzwanie. Żartowałyśmy, że jak przedszkolaki powinnyśmy powiązać się sznureczkiem, żeby się nie pogubić. Żarty żartami, ale naprawdę pod samą choinkę na Placu Zamkowym dotarłyśmy w uszczuplonym składzie.

A to sama choinka w pełnej krasie

W drodze do hostelu mimo tłumu wypatrzyłyśmy sklep i uzupełniłyśmy zapasy wina. W hostelu znów byśmy w grupie. W dobrej komitywie kojarzenie imion i twarzy wychodzi znakomicie.

Nie obeszło się bez vitalijkowego pokazu mody. Zwróćcie uwagę na stopy, każda ma je inaczej ustrojone. Za to koszulki jak na zespół przystało, to chluba i duma.

Uczta zaczęła się na dobre. A w dodatku ku mojemu zdziwieniu w dziewięćdziesięciu procentach wegetariańska. Nawet skosztować wszystkiego, to byłby prawdziwy wyczyn. 

Jestem niezmiernie wdzięczna moim koleżankom za ten kulinarno-towarzyski spektakl. Mam w pamięci te rozmowy i śmiechy. Ściskam Was wszystkie.

P.S.

Duża niespodzianka spotkała mnie przy coponiedziałkowym ważeniu. Ku mojemu zaskoczeniu nie przytyłam, a nawet szklana odnotowała lekki spadek:)))

  • Aldek57

    Aldek57

    26 grudnia 2015, 17:42

    Radosnego świętowania ;-)

  • alicja205

    alicja205

    9 grudnia 2015, 08:50

    Jak miło zobaczyć Vitalijki, które ukrywają się za pamiętnikami ;) Część znam ze zdjęć i skojarzyłam..niestety nie wszystkie. Super, że spotkanie sie udało i zazdraszczam oczywiście, że mnie tam nie było :( Pozdrawiam serdecznie

    • Nieznajoma52

      Nieznajoma52

      9 grudnia 2015, 09:12

      Ala trzeba się wybrać na spotkanie. Fajne są.

  • ela61

    ela61

    9 grudnia 2015, 05:52

    Fajna fotorelacja i na pewno miłe spotkanie. Trójkowe zdjęcia super!!

    • Nieznajoma52

      Nieznajoma52

      9 grudnia 2015, 07:33

      Ela poczekałam na Dworcu Centralnym, ale było warto:))))

  • Kasztanowa777

    Kasztanowa777

    9 grudnia 2015, 01:00

    Super spotkanie i super relacja! Dzieki Malgosiu:) do twarzy Ci z Panami z Trojki:)

    • Nieznajoma52

      Nieznajoma52

      9 grudnia 2015, 07:31

      Ania bardzo się cieszę:)

  • iesz4

    iesz4

    8 grudnia 2015, 23:36

    Ależ to było niesamowite spotkanie,bardzo,bardzo cieszę się,ze mogłyśmy się poznać:)

    • Nieznajoma52

      Nieznajoma52

      9 grudnia 2015, 06:56

      Iza z Tobą nie można się nudzić:)

  • renianh

    renianh

    8 grudnia 2015, 22:41

    Zdecydowanie byłaś za krótko ale4 super że byłaś ! To byl niezapomniany weekend :):):) Ja zdjęcie od Mady z pamietnika podkradłam klikając myszką na zdjęcie kopiuj i w pamiętniku wklej .Pozdrawiam .

  • alinan1

    alinan1

    8 grudnia 2015, 21:40

    trójkowe zdjęcia rewelacja! Zwłaszcza to niedźwiedziowe to nie lada sukces:):):)

    • Nieznajoma52

      Nieznajoma52

      8 grudnia 2015, 21:53

      Alinko też lubisz Listę Niedźwiedzia i Barona?

  • luckaaa

    luckaaa

    8 grudnia 2015, 21:36

    ano te co nie pojechaly zazdraszczaja , a jakze ! :))

    • Nieznajoma52

      Nieznajoma52

      8 grudnia 2015, 21:52

      Lucynko a Ty kiedy dojedziesz na jakieś spotkanie?

    • luckaaa

      luckaaa

      8 grudnia 2015, 21:57

      oj , bardzo bym chciala . W przyszlym roku bede w Polsce tylko w Wielkanoc tzn okolo 10- 12 dni

  • Alianna

    Alianna

    8 grudnia 2015, 20:36

    O, jak miło zobaczyć znajome twarzyczki . Fajnie, że bawiłyście się cudnie :-)

    • Nieznajoma52

      Nieznajoma52

      8 grudnia 2015, 20:39

      Alinko było bardzo radośnie. Mimo tego, że bardzo lubię swoją rodzinkę warszawską, to żałowałam, że więcej czasu nie spędzałam z dziewczynami:)

  • mada2307

    mada2307

    8 grudnia 2015, 20:31

    Jakże zazdroszczę tych fotek z trójkowymi asami! A reszta... wiadomo, jak było, niech inne zazdraszczają.

    • Nieznajoma52

      Nieznajoma52

      8 grudnia 2015, 20:36

      Wiedziałam, że ta część wpisu najbardziej Cię zainteresuje:)

  • znudzonaona

    znudzonaona

    8 grudnia 2015, 20:25

    Weekend miałaś super :)))) do następnego spotkania :)))

    • Nieznajoma52

      Nieznajoma52

      8 grudnia 2015, 20:35

      Mariola mam nadzieję, że następne spotkanie nie w Warszawie i będę z Wami cały czas:)))

    • Kasztanowa777

      Kasztanowa777

      9 grudnia 2015, 01:02

      Mi tez Warszawa na spotkanie jakos nie lezy, jako ze jestem "z", tam mam rodzine i czuje sie rozerwana (jak ta zaba z dowcipu).

  • Helutka1959

    Helutka1959

    8 grudnia 2015, 20:10

    i ja też ściskam i cieszę się, że Cię poznałam, ;)

    • Nieznajoma52

      Nieznajoma52

      8 grudnia 2015, 20:16

      Helutka mam nadzieję, że jeszcze nie raz się spotkamy:)

  • Paczuszek45

    Paczuszek45

    8 grudnia 2015, 20:07

    Niby to samo spotkanie ale odsłona każdej z Was z lekka inna ,co daje fantastyczną historię :-)) Coraz bardziej tęsknię za takim spotkaniem :)) Buziaczki Małgosiu :))

    • Nieznajoma52

      Nieznajoma52

      8 grudnia 2015, 20:17

      Kasiu zamiast tęsknic zmobilizuj się i przyjedź na spotkanie. Naprawdę warto:)

    • Paczuszek45

      Paczuszek45

      8 grudnia 2015, 20:22

      Niestety w styczniu nie dam rady ale latem będę na bank ! :-)