Obiecałam sobie, że w Popielca zaczynam 6 tygodni WO. Słowo się rzekło kobyłka u płotu.
Zjadłam pół pomelo, paprykę,3 ogórki kiszone i na gorąco w dwóch podejściach słoik zawekowanych na jesieni warzyw na leczo(cukinia, pomidory i papryka). Piłam tylko wodę i niestety za mało tej wody wypiłam.
Przeszłam poza domem dokładnie 9,56 kilometra.
Wieczorem poszłam na spotkanie autorskie promujące nową książkę koleżanki. Całkiem ciekawie było.
Myślę, że takie krótkie, codzienne wpisy będą działać na mnie mobilizująco i postaram się ich trzymać.
Miłego czwartku
Fantomasz
7 marca 2017, 15:48Zamierzasz Gosiu jak rozumiem, prowadzić WO, do WD (Wielkiego Dnia)? Jeśli tak, to trzymam kciuki. :) Ja też właśnie dziś (za sprawą Twoich wpisów) rozmarzyłem się na temat kiszonek... :)
Nieznajoma52
7 marca 2017, 16:07Zjadłam od razu trzy ogórki kiszone z targu i kombinuję, czy nie zrobić surówki z kiszonej kapusty, marchewki, jabłka i cebuli:)
beatyska
3 marca 2017, 07:48Malgoś, bardzo dobry pomysl z tymi codziennymi wpisami. Podobno pomaga się trzymać w ryzach, a i mnie może zainspirujesz. Będę czytać, a Tobie powodzenia życzę
Nieznajoma52
3 marca 2017, 07:55Dziękuję i trzymam mocno kciuki:)
Paczuszek45
2 marca 2017, 18:43Trzymam kciuki Małgosiu :))
Nieznajoma52
2 marca 2017, 23:28Dziękuję Kasiu:)
agnes315
2 marca 2017, 13:14nieźle sobie pomaszerowałaś :) Zrobiło się cieplej, przestana tym świństwem palić, to też zacznę maszerować, szkoda że psa nie mam. Może od kogoś pożyczę? ;-))
Kasztanowa777
2 marca 2017, 12:47Pisz Malgosia, im wiecej o tym piszemy/czytamy ty wieksza w nas sila!
Nieznajoma52
2 marca 2017, 23:26Wypróbuję tę metodę:)
mada2307
2 marca 2017, 12:28jeśli już masz robić codzienne wpisy, to pisz, proszę, co mniej więcej jadłaś, jak dziś. Moooże kiedyś się na to zdecyduję, będzie jak znalazł podpowiedź. Buziaki
Nieznajoma52
2 marca 2017, 23:26Dobrze. Jak wpis to i jadłospis:)
alicja205
2 marca 2017, 12:15To prawada codzienne wpisy mobilizują :-) A jak sobie radzisz z głodem Małgosiu? Bo on mnie najbardziej przeraża na WO.. Trzymam mocno kciuki!!
Nieznajoma52
2 marca 2017, 23:25Ja dość dużo jem i nie czuję głodu:)
Alianna
2 marca 2017, 10:55Trzymam kciuki, Małgosiu :-)
Nieznajoma52
2 marca 2017, 23:24Dzięki Alu:)
renianh
2 marca 2017, 10:49Ja w przyszlym roku tez bede poscila w poscie tym razem wczwsniej ale post to post ciesze sie ze przeszlam . Sa dwie szkoly jedni mowia pelne 6 tygodni ine 50 dni jak Pan Jezus :) Pozdrawiam serdecznie
renianh
2 marca 2017, 10:50Oczywiście 40 za grube paluchy na komorce :))) :-)
Nieznajoma52
2 marca 2017, 23:24To ja przywykłam do 42 dni:)