Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
WO 33/42


Taki miałam pracowity dzień, że zapomniałam o opisie wczorajszego dnia.

Wczoraj były poprawiny urodzin Agatki u nas. Przyjechał pełen samochód gości.Przywieźli ze sobą obiad i tort. Pogoda była wspaniała. Humory dopisywały i nawet siostra się rozruszała i wyszła posiedzieć do ogródka. Znowu torty wokół mnie wcinano, a ja nic. Poszłam z młodymi i Filutem na spacer(3,92 kilometra) Płynów opiłam się dużo. Ale tym razem były to głównie soki warzywno- owocowe.

Wczorajszy jadłospis: pomelo, jabłko, trzy małe papryczki faszerowane kapustą kiszoną, surówka z sałaty lodowej i cytryny, gotowana brukselka.

Jutro bardziej się postaram z opisem dzisiejszego dnia i wkleję obiecane zdjęcia. Miłych snów:)

  • dede65

    dede65

    4 kwietnia 2017, 13:22

    Brawo za silną wolę i determinację, chylę czoła ;)

    • Nieznajoma52

      Nieznajoma52

      4 kwietnia 2017, 14:50

      Dziękuję Bardzo, ale dla mnie schody zaczną się po zakończeniu postu. Wtedy będzie trzeba uważać:)

  • Paczuszek45

    Paczuszek45

    4 kwietnia 2017, 09:24

    Uwielbiam torty ale jak jestem na WO ,to mogą mi pod nos podstawiać ,a ja nie ruszę . W ogóle wtedy nie mam apetytu ,jem bo muszę i tyle .Niestety jestem leniwa i jem monotonnie ,nie chce mi się wymyślać jakiś fantazyjnych posiłków :( Małgoś ,jeszcze tylko tydzień Ci został . Brawo kochana ! Ja może latem sobie zrobię post chociaż miesiąc ,bo czuję ,że będę potrzebować ;) Buziak :))

    • Nieznajoma52

      Nieznajoma52

      4 kwietnia 2017, 10:14

      Poza dzisiejszym dniem tydzień. Ja też nie lubię nadmiernie kombinować z posiłkami. Buziak:)))

  • beatyska

    beatyska

    4 kwietnia 2017, 08:41

    Malgoś, no powiem Ci, Twoja silna wola jest nadzwyczaj silna. To o ile już Cię mamy mniej?

    • Nieznajoma52

      Nieznajoma52

      4 kwietnia 2017, 08:48

      Jutro po pięciu tygodniach będzie dzień pomiarów. Mam nadzieję, że co najmniej 8 kilo mniej. A marzeniem było by zejść po 6 tygodniach z ósemki z przodu:)

  • Alianna

    Alianna

    4 kwietnia 2017, 07:51

    Bardzo jesteś dzielna, Małgosiu. I cieszę się, że nawet Magdę się dało rozruszać . Buziaki :-)

    • Nieznajoma52

      Nieznajoma52

      4 kwietnia 2017, 08:35

      Buziaki Alu i słoneczka życzę:)

  • baja1953

    baja1953

    4 kwietnia 2017, 07:36

    Jesteś Kobietą ze Stali - Iron Lady:) Szczerze podziwiam;)) Pozdrawiam:))

  • 123czarnula

    123czarnula

    3 kwietnia 2017, 23:12

    Malgosiu, ale twarda z Ciebie kobietka. Przyznaje bez bicia, nie dalabym rady na takiej diecie. Powodzenia w kolejnych dniach :)

    • Nieznajoma52

      Nieznajoma52

      4 kwietnia 2017, 08:34

      Oj tam Marzenka. Ty po pierwsze nie potrzebujesz diety. A po drugie jak byś się zaparła, to byś dała radę:)

  • mada2307

    mada2307

    3 kwietnia 2017, 22:59

    Małgosiu, gdy czytam twoje jadłospisy robi mi się głodno i zimno. Szczerze podziwiam Cię za determinację. Oby jakiś skutek pozytywny był. Ściskam.

    • Nieznajoma52

      Nieznajoma52

      4 kwietnia 2017, 08:33

      Nie jest tak źle. Naprawdę bardzo lubię warzywa i owoce. Wolę gdy mogę jeść je wszystkie:)

    • mada2307

      mada2307

      4 kwietnia 2017, 14:20

      Ale to chyba strasznie ubogie kalorycznie jest? Nie jestem dobra w ich liczeniu, ale tak na oko... mało.

  • Kasztanowa777

    Kasztanowa777

    3 kwietnia 2017, 22:27

    Powaznie tortu nie tknelas?