Ruszenie wagi w dół nie idzie dobrze. Raczej się martwię, żeby nie poszła za chwilę z powrotem do góry. Muszę się ogarnąć i wrócić znowu na dobre tory, bo nawyki zaczęły mi się trochę psuć od nawału pracy. Ale ogarnę się, postaram się już dzisiaj :)
Ruszenie wagi w dół nie idzie dobrze. Raczej się martwię, żeby nie poszła za chwilę z powrotem do góry. Muszę się ogarnąć i wrócić znowu na dobre tory, bo nawyki zaczęły mi się trochę psuć od nawału pracy. Ale ogarnę się, postaram się już dzisiaj :)
Janzja
23 września 2020, 13:48U mnie też nie idzie, jeszcze na czymś napęczniałam i we mnie siedzi i skaczę wagowo jak szalona :D.
Muminekkkk
23 września 2020, 10:19Ja nadal w nawale pracy ucze się ze jeśli przychodzi pora posiłku to wszystko odstawiam i przeznaczam chwilę tylko na spokojne zjedzenie bo jak przez tyle lat to zawsze w biegu a nawet na stojąco bo praca czeka ...
Psikuska1986
23 września 2020, 09:50Moja też stała ale później ruszyła dwa tygodnie minus 2 kilo więc pewnie ruszy Trzeba wrócić na dobry tor życzę powodzenia
bali12
23 września 2020, 09:48Moja waga też stoi jak zaklęta. Zaczęło mnie to flustrować
kasiaa.kasiaa
25 września 2020, 06:40Mam podobnie, już prawie staję na głowie i nic 😬