Dzisiaj postanowiłam trochę zwolnić. Nie wiem na jak długo mi się to uda, ale potrzebowałam takiego dnia bez stresu i ciągłego niepokoju, który ostatnio odczuwałam. Nie wygrzebałam się z nawału pracy, ale nie mogę żyć w ciągłym napięciu. Inni niech trochę poczekają. Jestem taka pewna siebie jak to teraz piszę, ale jak tylko ktoś zadzwoni z jakąś niecierpiącą zwłoki prośbą to pewnie moja pewność siebie i wyznaczanie granic pójdą w ciemną dal. To jest coś nad czym zdecydowanie muszę jeszcze popracować.
Miałam kiedyś pomysł żeby szukać tych przyjemnych momentów w swoich dniach, więc oto dzisiejszy:
Cudowna książka, chłonę ją w tempie błyskawicznym. Wiele z tych wniosków wyciągnęłam już dawno i poglądy mam bardzo podobne, ale tak dobrze jest sobie o tym wszystkim poczytać z perspektywy kogoś innego. Wyciągnąć swoje własne wnioski, a w niektórych rzeczach się upewnić. Było mi to potrzebne zwłaszcza w perspektywie ostatnich wydarzeń.
Janzja
27 października 2020, 17:28Poszukam książki :). Nosowską obserwuję z zainteresowaniem :)
nigana
28 października 2020, 01:40No polecam. Jest taka racjonalna i nie popadająca w skrajności, a ja to sobie bardzo cenię :-)
kasiaa.kasiaa
26 października 2020, 15:06Zawsze trzeba szukać dobry chwil 😉 Inaczej byśmy zwariowali 😊
nigana
27 października 2020, 14:33Dokładnie :)