Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
23 marzec


wszystko mi się posypało.mąż wrócił i nawet zauważył ,że chyba schudłam.spędziliśmy cudowny wieczór.ale rano dopadła nas zła nowina.mój tata leży w szpitalu w ciężkim stanie.jest nieprzytomny.wsiedliśmy w samochód i pojechaliśmy.przez 9 godzin siedziałam w samochodzie jak na szpilkach.niestety stan jego się nie poprawił.więc rozumiecie, dieta i ćwiczenia leżą.chociaż dieta nie do końca ,bo i tak z nerwów nie bardzo mogę jeść.
  • piatekmaria

    piatekmaria

    23 marca 2009, 09:37

    Współczuję serdecznie i życzę tacie poprawy a tobie wytrwałości