później zajęłam się balkonowym ogródkiem.
a teraz czeka mnie sama przyjemność : zielona herbatka, maseczka na twarz oraz na stopy.czysty relaks.może jeszcze zajmę się dłońmi...
Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
hej słoneczka...
3 czerwca 2009
wieczorek całkiem udany.przejechałam na rowerku 35 km.
później zajęłam się balkonowym ogródkiem.
a teraz czeka mnie sama przyjemność : zielona herbatka, maseczka na twarz oraz na stopy.czysty relaks.może jeszcze zajmę się dłońmi...
później zajęłam się balkonowym ogródkiem.
a teraz czeka mnie sama przyjemność : zielona herbatka, maseczka na twarz oraz na stopy.czysty relaks.może jeszcze zajmę się dłońmi...
joanna1966
4 czerwca 2009, 21:24od marzeń do ich spełnienia tylko krok:) masz za soba już 5 kilogramów i zawdzięczasz to sobie:) a ja się motam ponad miesiąc z 3ma...ha ha ha I proszę, kto tu sobie marzenia spełnia:) Pozdrawiam truskawkowo i smakowicie:)
biene
4 czerwca 2009, 08:33Ale super, ja tez uwielbiam tzw. babskie dni... maseczki, pazurki, włoski, perfumy, biżuteria... buzka Biene
asyku
4 czerwca 2009, 08:05TAKIE ŚWIERZE NAJLEPSZE!!:) ZARAZ WYBIERAM SIĘ DO SKLEPU...I BĘDZIE BAL:)POZDRAWIAM<IMG SRC=http://img291.imageshack.us/img291/2037/rozyczkids7.gif>
nestle
4 czerwca 2009, 07:51Dzięki dzięki! Czekałam an to 1,5 tygodnia! Tobie też dobrze idzie! Zyczę sukcesów, bo naprawdę warto!!