Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dziś dopadł mnie mały dołek...


cały dzień jakoś nie mogę się pozbierać. nie mam humoru.wszystko mnie denerwuje, zwłaszcza pogoda.a mój etatowy pocieszacz (przyjaciółka) właśnie wyjechała na szkolenie. myślałam, że jak troszkę popedałuję i się zmęczę to mi się poprawi.ale nie...:(
  • zosienka63

    zosienka63

    19 czerwca 2009, 14:58

    Bardzo teraz tego potrzebuję . pozdrawiam

  • madziara74

    madziara74

    18 czerwca 2009, 06:15

    będzie dobrze, pomyśl o pozytywnych stronach....

  • Mageena

    Mageena

    17 czerwca 2009, 21:00

    Dziekuje za odwiedzinki. Ja niestety nie postawilam sobie tak ambitnych celow jak Ty.Chyba nie wierze w siebie tak mocno. Tak naprawde marzy mi sie 55kg,ale jesli dobrne do 58kg tez bede zadowolona. Juz daaawno tyle nie wazylam.Zycze sukcesow i glowa do gory.Dasz rade!

  • Dominengland

    Dominengland

    17 czerwca 2009, 20:12

    Dzięki za komentarz, widzę, że tobie też nieźle idzie to zrzucanie kilogramów. Ja też mam dziś @, ale grunt to sobie znaleźć zajęcię z dala od umilaczy (słodyczy) i mocno trzymać się obranego celu, czego ci życzę, Pozdrowienia!

  • martaartem

    martaartem

    17 czerwca 2009, 19:56

    hehe witaj w klubie kochana :) trzymaj sie.. z dzisiejszego mojego dnia nici :(

  • bitniaczek

    bitniaczek

    17 czerwca 2009, 19:55

    i szybkiego powrotu do formy zycze,no i dogrego samopoczucia ,bo to wazne.Pozdrawiam

  • edyta84

    edyta84

    17 czerwca 2009, 19:42

    i tak bywa, ale na szczescie to mija. Wystarczy nie dac sie smuteczkom, przepedzic je i jak to spiewal pewien gentleman "always look at the bright side of life" :)