Cześć Dziewczynki :)
Najpierw wczorajsze menu i ćwiczenia:
10.00 śniadanie - jogurt naturalny, muesli, otręby, banan - ok. 360 kcal,
13.30 II śniadanie - batonik zbożowy - 70 kcal
16.00 obiad - ryż, jogurt malinowy - ok. 480 kcal
19.00 kolacja - serek wiejski z truskawkami - 179 kcal
w ciągu dnia 2 kawy - po 45 kcal
Razem: ok. 1179 kcal :)
Wczorajsze ćwiczenia:
skakanka - 1000,
60 min stepper (a więc znowu podniosłam czas o 10 min. Robię więc 3500 tupnięć, 500 kcal),
8 min. ręce,
8 min. stretch.
Dzisiejsze menu:
9.00 śniadanie - jogurt naturalny, muesli, otręby, grapefruit (mniam!) - ok. 360 kcal
13.00 II śniadanie - grapefruit - ok. 60 kcal
16.00 obiad - kurczak kebab, warzywa na patelnię - ok. 480 kcal
19.00 kolacja - serek wiejski z truskawkami - 179 kcal
w ciągu dnia 1 kawa - 45 kcal
Razem: ok. 1124 kcal :)
Ćwiczenia na dziś:
skakanka - 1000,
60 min. stepper,
8 min. pupa,
8 min. stretch,
trening "Spalanie i modelowanie" Chodakowskiej
(razem: około 2 godz 15 min).
Kupiłam sobie wczoraj tę płytę z lipcowym numerem Shape. To o tej niej czytam w wielu Waszych pamiętnikach? Napisane jest, że to druga płyta, dla średnio zaawansowanych, więc może we wcześniejszym numerze był trening dla początkujących? Jeśli robicie już ten trening dłuższy czas, to dajcie znać, czy faktycznie działa cuda :) Przejrzałam go sobie wczoraj i mam nadzieję, że nie zejdę podczas ćwiczeń. I czy robicie 3 razy w tygodniu, tak jak sugerują, czy częściej?
Edit: zrobiłam około 17 minut Chodakowskiej, padłam i nie powstałam. Staram się trzymać tempo, ale i tak musiałam zwalniać i czasem przechodzić do marszu. Morderczy trening! Postaram się robić go często i za każdym razem postarać się chociaż kilka minut więcej, albo robić cały, ale z częstymi marszami, bo inaczej nie dam rady. Dziewczyny, podziwiam Was wszystkie, które ćwiczycie po 3-4 godziny dziennie. Ja myślałam, że po moich ćwiczeniach poprawiła mi się już kondycja, ale jak widać - lata bez sportu nie mogą być odrobione w kilka miesięcy.
Buźka :*
naughtyangel
11 lipca 2012, 10:02Nie załamuj się- silna jesteś :D wiesz czego chcesz i na pewno to osiągniesz :D powolutku,żeby się nie zaharować na śmierć :P każdego dnia będziesz robiła więcej i zobaczysz-już niedługo nie będziesz mogła wyjść z podziwu dla samej siebie :D:D PS. Dzięki serdeczne za miłe słowa :D od razu motywują do działania :*
raspberry94
11 lipca 2012, 07:21kompleksy robią swoje.. może podobnie jest i u mnie, nie wiem. ( ; haha, razem ją pokonamy. ; d
kuska23
10 lipca 2012, 22:11WOW :-) ALE MI ZAIMPONOWAŁAŚ ĆWICZENIAMI, MAM WYRZUTY ŻE JA TAK MAŁO CZASU NA NIE POŚWIĘCAM. . .
brydzia85
10 lipca 2012, 20:44Ja mam tak samo, zapuściłam sadło i teraz cierpię ale pomyśl jakie to przyjemnie cierpienie, w jakim celu :-) więc powstań i walcz dalej!!! :-)
mritula
10 lipca 2012, 19:50Jesuuu kiedy ja dojde do 1000 podskoków na skakance?? Po 200 wypluwałam płuca heheheh
FATness
10 lipca 2012, 19:25hmmm może też sobie takie kupię...mam koleżankę w pracy która kocha chodakowską i na prawdę zmieniła się odkąd ćwiczy w domku!
naughtyangel
10 lipca 2012, 14:49Hehe ;) na pewno nie zejdziesz :)) powodzenia :)
CaribbeanPrincess
10 lipca 2012, 11:23A nie lepiej cwiczyc 5 razy w tygodniu? Ja ogladalam pierwsza czesc, Ewa powiedziala ze trzeba cwizyc minimum 3 razy w tygodniu zeby po 4 tygodniach zobaczyc PIERWSZE EFEKTY, czyli w ciagu miesiaca minimum 12 treningow, po ktorych cos bedzie widac. A przeciez w ciagu 2 tygodni mozna zrobic prawie tyle, czyli efekty miec o wiele wiele szybciej... Takie jest moje zdanie przynajmniej
raspberry94
10 lipca 2012, 10:58też właśnie zamierzam zakupić Ewę. ; > mam nadzieję, że pomoże. ^^
Dzaastina85
10 lipca 2012, 10:57pięknie jak zawsze bejbe sie trzymasz!!!! Co do Ewy Chodakowskiej to wcześniejsza płyta to lajcik....ta daje mocno w dupencje przynajmniej 2-3 razy w tygodniu robilam ćwiczenia z tej starej płyty i efekty były fajne-tak mówi przynajmniej moj mąż ;d ...a teraz tas nowa to jest MASAKRA!!!!! Nie mialam już siły w ostatnich minutach....lecz skoro jest tak intensywna to pewnie będzie fajnie działać ;D buziammmmm ;***
duska17
10 lipca 2012, 10:45Wczoraj te kupiłam tego Shape'a więc narazie tylko jeden trening za mną..:D Wysiłek niezły, dużo potu, ale mam nadzieję, że efekty będą piorunujące czego też tobie życzę!:*
DeliriumNocte
10 lipca 2012, 10:41We wcześniejszym numerze był tzw. Skalpel. Bez kardio, tylko rzeźbiący, ale mocny :) W tej jest i kardio i rzeźbienie. Obie są świetne!!!
Julia551
10 lipca 2012, 10:40No właśnie to zależy od obciążenia.Ja w ciągu godziny robię tyle tupnięć co ty-spalam 500 kcal.Bilans masz fajny-też właśnie zastanawiałam się nad kupnem shaypa.Miłego dnia:*
Totylkoja.
10 lipca 2012, 10:38ładnie trzymasz diete ; )) super ; ))
anitka24
10 lipca 2012, 10:32ja przez godzinę robię 4600 tupnięć :-)