Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Bo sport to zdrowie:)


Hej dziewczyny!
Dziś kolejny dzień diety. Obyło się bez pokus i grzeszków:) A do tego 2,5 godz  na siłowni. Trochę ćwiczeń grupowych  w tym moja ukochana ZUMBA!!!!!!:-) i pół godz bieżnia. Jestem zmęczona bo dawno mnie tam nie było ale świetnie się czuje w duchu.
Dziś zjadłam sobie:
1. Pół kromki chlebka  z wędliną ( na więcej czasu nie było)
2. Szklanka mleka 0.5% z garścią błonnika i płatków fitness
3. 5 połówek jajek faszerowanych według przepisu Dukana (zostały mi z niedzieli:-))
4. Małą sałatka  z wędzonym łososiem i bułka z  ziarnem.
I w końcu zaczęłam więcej pić...3 herbaty czerwone, 1,5 litra wody.
Sumując zjadłam jakieś 1500 kcal i spaliłam jakieś 500 kcal. EXTRA!!!!!!!!!
Jestem coraz bliżej mojego celu i motywację też mam coraz większą. Trzymajcie za mnie kciuki dziewczyny obym wytrwała w tej diecie. Tak mi się marzy wrócić do mojego ukochanego rozmiaru S:-)

I mam APEL do koleżanek które ćwiczą z p. Chodakowską. Czy warto wykonywać jej ćwiczenia w domu? A znacie jakieś ćwiczenia na uda i pośladki, żeby się pozbyć tłuszczu???
A na koniec motywacja na WIĘCEJ:-) Buziaki:*










  • MistrzuFu

    MistrzuFu

    17 kwietnia 2013, 20:56

    aktywnie - to sie chwali

  • Lullaa

    Lullaa

    16 kwietnia 2013, 21:57

    ja na pośladki polecam Mel B;) po miesiącu ćwiczeń nie mam cellulitu a wcześniej miałam go jak stałam tak luźno ;) teraz muszę mooooocno (naprawdę mocno;) ) ścisnąć pośladki żeby go było jeszcze widać ;)

  • aannxx

    aannxx

    16 kwietnia 2013, 21:55

    Widać efekty po ćwiczeniach z Ewą :)