Witam wszstkie odchudzajace, a najbardziej te ktore wierza we mnie, chociaz im jeszcze nie dalam powodow.
Co prawda nie do konca zaczelam dzis diete, bo wiecie niedziela, goscie itd. Ale dzieki Wam i Waszym pamiętnikom zaczynam wierzyc w siebie, ze mi tez moze sie udac. Przede wszystkim dzisiaj inaczej sie czuje, bo ostatnio bardzo szybko łapałm doły, az moj maz zaczal sie o mnie martwic. A dzisiaj jak nigdy wstalam z bardzo dobrym humorkiem i o dziwo trzyma mnie on do tej godziny pomiomo tego, ze mam noge w gipsie. Teraz caly czas szukam dla siebie diety, co prawda poki co bez cwiczen... Nic sie nie stanie jesli narazie tak od razu nie zaczne chudnac, dla mnie teraz najwazniejsze jest zebym nie tyla, bo jak pisalam Wam wczesniej, ze to co robie w domu to jest tylko jedno wielkie jedzenie... poprostu z nudow. Takze dopoki mam gips na nodze to pewnie u mnie sie pasek za bardzo nie zmieni, ale sie tym juz tak nie przjmuje a przynajmniej w tej chwili. Dzisiaj wyszlam juz na dwor sobie chwilke pospacerowac, co prawda o kuli, ale lepsze to niz nic. Przynajmniej mnie juz noga tak nie boli i moge sobie na to pozwolic. Narazie to tyle. Wracam do czytania Waszych pamiętników i mam juz ponad 20 ulubionych.
Dziekuje bardzo za wpisy
Caluje Was Wszystkie Bardzo Bardzo Mocno
alicjamt
12 czerwca 2007, 09:35Ja polecam diete smacznie dopasowana. Bez wielkich wyrzeczen (no zadne lody czy inne ciasteczka:-((() mozna schudnac. A ludzie to sa wredni - najpierw mowia moze bys schudla, a jak czlowiek chory to sie pakuja ze slodyczami. W tej samej cenie mozna nakupowac duzo owocow. A tak sie pozostaje chorym i z kacem moralniakiem, ze znowu sie lasuchowalo. Zycze wytrwalosci tobie i sobie:-)) i z przyjemnoscia bede odwiedzlala twoj pamietnik.
blizniaczki
10 czerwca 2007, 23:48WoW! Podziw;) My zapewne zaraz stalybysmy się obłoznie chore i nie wychodzily z loza przez nastepne 2 tygodnie;) A co do dietek to polecamy 1000-1500 kcal, zadnych kapuscianek czy kopenhadzkich;) wierzymy w Ciebie i trzymamy kciuki;) Pozdrawiamy!;)
BonneFee
10 czerwca 2007, 23:42brawo!! noga w gipsie a Ty na spacerek poszlas :) ja w takim stanie pewnie siedzialabym przed tv i zajadala jakies slodkosci ;)) wracaj szybciutko do pelnej sprawnosci :D pozdrawiam
hipcia1984
10 czerwca 2007, 23:40Witam Zyczę szybkiego powrotu do zdrowia :-) a jak zdejmą gips i dojdziesz do siebie to do roboty razem łatwiej i przyjemniej POWODZENIA pozdrawiam pa
ViaRapida
10 czerwca 2007, 23:40Napewno dzasz rade!wYMYSL DLA SIEBIE JADLOspis posilkow i jakies cwiczenia.Zacznij o czegos malego,a pozniej stopniowo zwiekszaj!Pozdrawiam. P.S nie daj sie tym co Cie namwiaja do lakoci.mow im zdecydowanie NIE!
kwiatuszek170466
10 czerwca 2007, 23:39Ja myśle że w końcu ci sie uda.Ja też tak długo zaczynałam aż zaczęłam i jakoś ponad 6 miesięcy się trzymam.Najgorzej jest zacząć.Lepiej od zaraz a nie od jutra bo nigdy się nie zacznie.PA miłej nocy.