Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
gości ciąg dalszy
6 lipca 2008
Tak jak pisałam ze codziennie mam gosci i to sie u mnie nie zmienilo, ale juz sie zaczynam przyzwyczajac, juz mnie tak nie draznia jak na poczatku. Cud ze jeszcze dzisiaj nikt nie przyjechal, bo czesto mam juz od 8:00,10:00 rana. Tak poza tym to u mnie oki. Diety narazie nie trzymam, ale na szczescie tez nie tyje. Trzymam za Was kciuki i jak tylko mam czas to zagladam do Was papa