Jestem zła, bo nie dosc, że odważyłam Wam się przyznac, że nawalam, to jeszcze mi ten wpis zjadło wrrrr...
To więc teraz krótko... Nawalam od 3 dni z jedzeniem i nie umiem się opanowac... Mam 1 kilogram do przodu, czyli ważę 82,5... Lada dzień mam dostac @, więc może przez to, albo przez to, że ja nie nadaję się na diety i nie pozostaje mi nic innego jak zostac WESOŁĄ GRUBASKĄ zawsze z 8 z przodu!!!
Ale dobre jest chociaż to, że cwiczeń na razie nie nawalam i choc mi się nieraz nie chce to staram się, żeby znalesc tą chwilkę i pocwiczyc, czy sobie potańczyc.
Dziękuję Wam Kochane za komentarze... Dobrze wiedziec, że nie jestem Wam obojętna...
Życzę Wam Kochane Miłego Weekendu!!!:-****************
KAROTKA85
10 października 2012, 13:47wiec nadwyzke wagowa z wakacji trzeba koniecznie szybko zrzucic ja sie nakrecilam mam nadzieje ze pozytywne myslenie tak szybko mi sie nie skonczy.Pozdrawiam
endorfinkaa
9 października 2012, 22:42Każdy ma czasami gorsze dni,wiem coś o tym,ale z naszą pomocą na pewno osiągniesz cel :-)
pollla
3 października 2012, 20:07nom patrzę,że od lipca nic nie piszesz, to co się dzieje?Leżysz czy coś robisz?
ANetka1991
15 sierpnia 2012, 15:17Hej :* to na pewno przez ten @. Nie przejmuj się. Głowa do góry. Walcz dalej... Mi stoi waga w miejscu już od ponad tygodnia :((( Ale się nie poddaje...Będziesz miała efekty!! Bądź cierpliwa i wytrwała w tym co robisz :) Pozdrawiam
AgaCandy
17 lipca 2012, 15:16Musisz wziąć się w garść i zacisnąć poślady bo szkoda tego co już osiągnęłaś... Trzy dni grzeszków a teraz postanów sobie za to 2 tyg ścisłej diety, a potem jakaś nagroda i znowu 2 tyg ... :) Będzie dobrze, trzymam kciuki :)
Ksiezniczka1985
16 lipca 2012, 13:37Lalunia, to że narazie masz 8 z przodu, to nic, ale wierz mi kiedyś z przodu miałaś 7, a niedługo..gdzieś za pół roku, rok możesz mieć 9, ratuj się, bycie grubym nie jest fajne i sama o tym wiesz. Szukaj pomocy na : http://www.anonimowizarlocy.org/
raspberry94
15 lipca 2012, 23:10to jest ciekaweeee.. zazwyczaj nasi bracia są szczuplutcy. akurat ja nie mam, ale z tego co widzę i słyszę.. szczęściarze. ; d
funia1977
15 lipca 2012, 09:28Ja mam to samo, dopiero dziś nie ciągnie mnie do żarła, nie martw się, dasz radę
raspberry94
15 lipca 2012, 00:34no kozaki to faktycznie - odwieczny problem. ale zawsze w końcu jakieś znajdę. ja nie wiem jak radzą sobie inni.. z jeszcze większymi. ; o
Nikki23
14 lipca 2012, 21:31No co ja widzę?! Niuniu, Ty zawalasz?! Koniec z objadaniem się! Bierz dupę w troki i wracaj do zasad zdrowego odżywiania! Nie ma wymówek, że cykl, czy że się nie nadajesz - od tej pory masz zmienić swoje myślenie o 180 stopni, bo musi być dobrze! Dasz sobie radę! Teraz efekty diety i ćwiczeń będą opóźnione, bo musisz odrobić ten jeden kilogram - ale przyjdą efekty! Nigdy się nie poddawaj! Nno!
granolaa
14 lipca 2012, 20:28Każdemu się zdarza taki "gorszy czas" (mi na przykład co weekend :D), ale to nic, wszystko da się naprawić. I w ogóle fajnie, że jednak całkiem się nie poddajesz i ćwiczysz. Trzymam kciuki, powodzenia :D!
brydzia85
14 lipca 2012, 17:52To na pewno przez okres więc się nie przejmuj, jak minie to zobaczysz spadek nawet po zjedzonych dobrociach, masz ruch i tego się trzymaj!! trzymam kciuki! :-*