Wracam znowu i jak zwykle ze spuszczoną głowa i z nadwyżką kilogramów. Nie piszę nic, bo nie mam się czym chwalic, ale Was staram się czytac i widzę, że się nie poddajecie tak jak ja.
Od wczoraj zaczęłam dietę MZ... Zobaczymy jak to pójdzie, choc już w siebie nie wierzę i wątpię, że wytrwam...
Moja waga startowa teraz to 86 kg. ZAŁAMKA.............
Pozdrawiam i buziaki
Iwonusiaa
14 października 2012, 22:54Kochana a po tych próbach odchudzania i ponownym tyciu jak zaczynasz kolejną dietę to chudniesz w takim samym tempie jak poprzednio czy wolniej? bardzo mocno trzymam kciuki:*
Enelya
13 października 2012, 13:47Jeżeli nie będziesz wierzyć to faktycznie nie wyjdzie... ja w siebie wierzę choć mam do zrzucenia tyle co ty ważysz i zjawiam się po bolącej porażce. odrobiłam 40kg!! i w gratisie jeszcze 8:/ damy radę! ja w Ciebie wierzę!
ulka1970
12 października 2012, 08:34Bierz się za siebie puki jesteś w tym wieku , potem będzie ciężej coś zrzucić Powodzenia
KAROTKA85
11 października 2012, 20:40uwierz w sibie a napewno ci sie uda.Bedzie dobrze.pozdrawiam
maaaj
11 października 2012, 19:53Powodzenia ! Dasz radę - uwierz w siebie :) Pozdrawiam :)
sniezynkaszczecin
11 października 2012, 19:35dasz radę-trochę silnej woli i sukces murowany:)