Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Minus 9 kg.maly sukces .

Witam was serdecznie .mam już na minusie 9 kg .mimo to były wzloty i upadki .ale cierpliwie walczę .mimo że mam podwyższone TSH ,brałam leki 150 levotyroxine ,dziś do mnie dzwonił lekarz koło 20 ,że mam zwiększyć dawkę leku .i zrobimy kolejne badania za 6 tyg .jestem zaskoczona tutaj opieka medyczna ,w Polsce czekałam rok na endokrynologa ,kazał mi zwiększyć dawkę na 200.mowil że dlatego mogę mieć problem ze spadkiem wagi .chodź stosuje dietę .ruszam się .dziś mam za sobą 8519 kroków .do tego godzina cwiczen .właśnie nie dawno skończyłam,jestem przed swoimi dniami kobiecymi hii,ale mimo to jestem z siebie dumna ,walczę każdego dnia .duże wsparcie mam u męża ,wiadomo największe u siebie hii bo jak by nie wiara w siebie ,nic bym nie osiągnęła .Uczę się cierpliwości każdego dnia ,której mi brak .byliśmy dziś pochodzić po mieście Hull,mąż ma do piątku urlop ,ale wolne do niedzieli .od poniedziałku 2 zmiany ,ja póki co bez pracy .co u was słychać jak wasze postępy ,nawzajem z koleżanką motywujemy się ,ona już schudła 35 kg,i wspieramy się nawzajem .jak mam gorszy dzień .nagrywam sobie filmik jak ćwiczę .za jakiś czas mogę zobaczyć efekty .pozdrawiam dobrej nocy .Gaduła że mnie.