Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
znowu od początku ....


Witam , witam w 2018 roku :)

Zacznę od tego że chciałabym Wam wszystkim życzyć tego co jest dla was ważne , realizacji planów i marzeń a także zdrowego , radosnego , cudownego 2018 roku :) 

Wiem że jak zawsze mam spóźnione wpisy ale obiecuję się poprawić :) Sylwester w tym roku był skromny w małym gronie znajomych i skończył się wcześnie bo musieliśmy się wyspać przed noworocznym startem . Jednak za dużo alko i jedzenia wpadło co dało efekt 70 kg na wadze 1.01.2018 :( 

Byłam poirytowana i zła na siebie bo moja waga znowu wzrosła do poziomu z września , trzy miesiące popsułam przez dwa tygodnie to się nazywa wynik ... Wydawało mi się za taka fit byłam ale jedna nie :) Teraz czas na powrót do formy i odzyskanie władzy nad ciałem :) 

Plan na ten rok i założenia :

- monotematycznie na początku czyli schudnąć wreszcie do 60 kg !!!!

- regularnie trenować : basen , bieganie , siłownia 

- biegać minimum 30 km tygodniowo 

- ćwiczyć siłę biegową 

- nie szukać wymówek tylko działać 

- wystartować w triatlonie i ultra maratonie 

- jeść z głową 

- ograniczyć alko do minimum bo jak jest alko to tez jest amu

- załatwiać wszystko na bieżąco a nie czekać ze wszystkim aż będzie ostatnia chwila 

Jak na razie nic mi więcej nie przychodzi do główki . Muszę działać !!! Już w nowy rok byłam na starcie w parku żeby zacząć rok od biegania , tak samo jak rok temu. Było fajnie potruchtać , choć po roztrenowaniu ciężko mi się szurało nogami , najważniejsze że dotarłam do mety :)

W tygodniu chodziłąm do pracy i trenowałam trzy razy po 5 km czyli co drugi dzień , wdrażam się powoli :) W piątek nareszcie przyszłam moja karta na którą czekałam czyli :

Bardzo się cieszę :) Mogę spokojnie rozpisać sobie trening i basen :) Od jutra zaczynam działać według planu . Basen mam pod domem a siłownie 400 metrów od domu. Mój plan na styczeń jest konkretnie taki :

- bieg 200 km

- rower 100 km 

-siłownia 7 razy 

-basen 7 razy 

A do tego dieta , dieta , dieta i jeszcze raz dieta !!!

Mój za nim wrócił do pracy i wyjechał rozpisał mi mniej więcej plan żywieniowy. Pozostało go tylko wydrukować , powiesić i się stosować . Zobaczymy czy działa :) Uwzględnił w niej moje ulubione papu więc powinna dać wymarzony efekt :)

Na liczniku po pierwszym tygodniu stycznia 30 km biegu w tym podbiegi z opona :) 

Waga dziś 69,4 km 

Dobrego tygodnia życzę i obiecuję się meldować regularnie :)

Pozdrawiam 



 

  • ksica2304

    ksica2304

    9 stycznia 2018, 11:01

    brawo ty! świetnie wyglądasz jak na 70 kg

  • zaga24

    zaga24

    9 stycznia 2018, 07:44

    No kolezanko, ale nóżka jest zacna...

  • am1980

    am1980

    9 stycznia 2018, 07:40

    Biegasz w krótkim w styczniu??? No ale co j a się dziwę morsowi!!! No szacun kochana, dietę opanujesz to i waga zacznie spadać, bo aktywność na styczeń zaplanowałaś imponującą...powodzenia w realizacji, mam nadzieję, że od soboty dołączę do Ciebie z biegami...

  • Never_Lose_Hope

    Never_Lose_Hope

    8 stycznia 2018, 17:17

    Powodzenia w realizacji planu :) Waga spada, więc wszystko idzie w dobrym kierunku :)

  • aniapa78

    aniapa78

    8 stycznia 2018, 14:31

    Gorąca z Ciebie dziewczyna. Twoja waga chwilowo wzrosła i już idzie w dobrym kierunku. Moja niestety ciągle w górę. Masz dużo zaplanowane na styczeń. Uda Ci sie. Niech cały rok 2018 będzie taki jak sobie wymarzyłaś:)

  • Isfet

    Isfet

    8 stycznia 2018, 14:14

    Powodzenia ;* Jak będziesz miała jakieś biegi w Krakowie w najbliższym czasie to pisz! Może się spotkamy :)