Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
36/90 dzień ważenia


Hejo 😁😁😁

Kolejny piątek i kolejny pomiar . 

Dzis na wadze 66,7 kg czyli pomalutku w stronę celu i mniej więcej w rytmie . Zawsze lepiej jak oddalasz się od masy krytycznej . Wróciłam od odżywki białkowej po treningu aby wyrównać makro bo podupadłam z białkiem . 

Od dwóch dni załatwiam różne sprawy które wiszą mi od jakiegoś czasu i nie mam czasu aby zrobić trening w domu . Na szczęście przynajmniej biegałam i nadal bije km spacerem zamiast korzystać z komunikacji . 

Fotki z dwóch dni : 

Redukcja ( nie mylić z odchudzaniem ) rozkręca się w odpowiednim kierunku . Masa mięśniową idzie w górę , tkanka tłuszczowa spada , proporcje są od siebie zależne odwrotnie proporcjonalnie czyli jest git. 

Planu na weekend są jak zawsze mieszane . Trochę biegania, mam bieg z okazji dnia kobiet i w planie zrobić długie wybieganie . Dziś impreza z dziewczynami więc będę umęczona jak koń po westernie . Może jakiś spacer uda się z młodzieżą zorganizować ale to już zależy od pogody . Na pewno trochę muszę ogarnąć szafy w domu , ostatnio czegoś szukałam i jest straszny misz-masz 🤣😱🙄

Milego weekend 👍👍👍

  • ishapper

    ishapper

    11 marca 2023, 00:01

    Nie ma to jak wzrost mięśni i spadek tkanki tłuszczowej 🙂 Gratulacje!

  • Anankeee

    Anankeee

    10 marca 2023, 12:14

    Gratuluję😊 Fajne plany weekendowe😉

  • PACZEK100

    PACZEK100

    10 marca 2023, 12:06

    Gratki spadku :) udanego weekendu!

  • ognik1958

    ognik1958

    10 marca 2023, 11:01

    Masz tą potrzebę zwalenia tych 7 kg choć to może nie być łatwe by oszczędzić przy tym mięśnie i jak już trza działać precyzyjnie w doborze jadła ćwiczeń i pracy zawodowej by w odpowiednim tempie to zwalać...budując umięśnienie po prostu trza liczyć a najlepiej jak za ciebie liczy to arkusz kalkulacyjny powodzenia