Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ćwiczonka ;) + edit: karnet czy rowerek?


2 x po 7 minut biegu w miejscu

8 minut ABS z Mel B

6 minut rozciągania z Mel B.

10 minut ćwiczeń na pośladki z Mel B.

100 powtórzeń ćwiczenia na boczki według Mel B. (skłony w pozycji leżącej? wiecie o co chodzi? xD)

I to by było na tyle... Szału nie ma, staniki nie latają, ale wzięłam dupę w troczki! I...I...I! UWAGA! Odmówiłam chipsów!


P.S. Lepiej wykupić karnet na siłownie czy kupić rowerek stacjonarny? Mam dylemat i nie wiem co wybrać...


  • potfforek

    potfforek

    20 marca 2013, 23:31

    Na siłce więcej możliwości, zastanów się czy będąc na siłowni ćwiczyłabyś tylko na rowerku, bieżni itp (możesz to robić również nie będąc na siłowni) czy również korzystałabyś ze sprzętu "siłowego" :) I karnet chyba bardziej motywuje :)

  • blacklove89

    blacklove89

    18 marca 2013, 20:14

    ROwer stacjonarny???? To najgorsze co może byc! Siłownia bardziej motywuje! A rower to mozesz sobie kupic, ale taki prawdziwy!!!

  • Olllaa

    Olllaa

    18 marca 2013, 13:09

    silownia ;)

  • Oleeenkaaa

    Oleeenkaaa

    18 marca 2013, 11:46

    rowerek!

  • bede.szczupla

    bede.szczupla

    18 marca 2013, 11:44

    Lepiej rowerek, bo karnet po miesiacu się skonczy, a rowerek zostaje no i nie tracisz czasu na dojazd ;)

  • agaciaokk

    agaciaokk

    18 marca 2013, 11:06

    Muszę dać radę, bo inaczej strzelę sobie w łeb :D Ale przynajmniej umrę z pięknym ciałem, haha ;D I chciałam Ci koleżanko powiedzieć, że lepiej kupić karnet na siłownię a nie rowerek ;d na rowerku ćwiczysz tylko łydki a powinno się wykonywać przynajmniej 8 ćwiczeń na różne partie ciała aby osiągnąć efekty (przeczytałam w takiej gazetce na siłce dlatego jestem taką mądra) :*

  • ariene

    ariene

    18 marca 2013, 10:49

    siłka, rowerek będzie stał w kącie nieużywany... :)

  • Wstydnisiaa

    Wstydnisiaa

    18 marca 2013, 07:43

    Rowerek ;)

  • me.gusta

    me.gusta

    18 marca 2013, 07:11

    ja nie kupiłabym ani jednego ani drugiego ;D wolałabym biegać/ zapisać się na fitness

  • papiszynka

    papiszynka

    17 marca 2013, 22:37

    jak kupisz karnet to będziesz mieć większą motywację żeby chodzić tam... ale rowerek jest zawsze w domu i nawet jak pogoda nie dopisuje czy coś, to można na miejscu poćwiczyć :) sama mam rowerek i jestem zadowolona

  • Samiya

    Samiya

    17 marca 2013, 22:26

    siłownie ! Będziesz miała znacznie większą motywację :)

  • aannxx

    aannxx

    17 marca 2013, 21:53

    Ja bym kupiła rowerek :) A co do włosów to nareszcie jest ktoś kto mnie rozumie :) Naprawdę o nie dbam, a są bardzo kapryśne:)

  • SzczeryAzDoBolu

    SzczeryAzDoBolu

    17 marca 2013, 21:12

    No ale jak się nad tym zastanawiam to karnet na siłownie to 80-150 zł a rowerek taki sensowny około 300 zgadza się? To co wybrać zależy od tego na czym Ci się będzie łątwiej zmotywować do ćwiczeń;p

  • SzczeryAzDoBolu

    SzczeryAzDoBolu

    17 marca 2013, 21:08

    hm najlepszy rowerek + karnet :)

  • lovehaunting

    lovehaunting

    17 marca 2013, 21:06

    rowerek stacjonarny jest fajną opcją, ale w sumie już wiosna - można iść na normalny :P jestem więc za karnetem - jak kupisz, będziesz musiała iść na siłownie, a jak pójdziesz - ćwiczyć :D

  • paula.pk

    paula.pk

    17 marca 2013, 21:01

    Ja mam rower stacjonarny i leży i sie kurzy xD Fajnie że sobie poradziłaś i sie przełamałaś :)

  • trouble18

    trouble18

    17 marca 2013, 20:55

    Ważne, że ruszyłaś do przodu :)

  • Sihir

    Sihir

    17 marca 2013, 20:49

    widzisz, wystarczyło spiąć trochę poślady i voila :D ja za to cały dzień w fotelu, nice :D

  • LennQ

    LennQ

    17 marca 2013, 20:41

    Hehe i Ty jeszcze narzekasz?? Ale rozumiem Cie doskonale bo i moja bieznia i inne,stoja i sie kurza :PP Silownia!!!!

  • LennQ

    LennQ

    17 marca 2013, 20:33

    Brawo kochana,ja dzis nic nie robilam :P Wybierz rowerek stacjonarny jesli nie chce Ci sie wychodzic z domu jak leje czy gdy masz miesiaczke...Pod reka (dooopcia)zawsze ;) Na silowni masz wiecej mozliwosci ale jesli brak Ci ochoty na wychodzenie z domu po ciezkim dniu to szkoda kasy jesli masz tam sie wybrac raz albo dwa razy w tygodniu :) Buziaki:*