Nie mam siły na tą Vitalię. Przed chwilą wystukałam taki piękny, długi wpis. No i jedno kliknięcie za dużo i wpis uległ samozagładzie:).
No nic. Krótko zatem.
Wracam.
Jest mi źle, bo na nic nie mam czasu.
Ważę 64,2 (sic!).
Chcę schudnąć, coby do wakacji wyglądać co najmniej dobrze:).
Będę pisywała, może mi to pomoże.
Laters!
ibiza1984
22 lutego 2013, 22:52Vitalia i jej próba sił z niezapisanymi jeszcze notkami :D Ehh.. skąd ja to znam :)