Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Mała zmiana:)


Nie na wadze...
W nastawieniu!

Sama siebie nie poznaję..
Codziennie wstaje o 8.00 i pod pozorem wychodzenia z psiakiem! biegam! Może nie za wiele -bo okrążenie trawnika na pętli ale zawsze coś :)
Nigdy nie sądziłam że to  może dać takiego powera na resztę dnia! Jeszcze 3 tyg temu ,nie chcialo mi się wychodzić z wyra rano.. a teraz! Nie starcza mi zajęć na cały dzień :)

Dodam , że zasmakowała mi woda niegazowana z cytryną,bez cukru! No i odstawiłam całkowicie chipsy- to juz 2 tydzien:) i jest mi z tym dobrze!
Jeszcze mama trochę podtyka smakowitości czasami ,bo lubi pichcić,ale w normalnych ilościach nie zaszkodzi :)

Czuję się troszkę szczęśliwszym człowiekiem, może zdrowszym i niedugo chudszym ?!:D
zobaczymy :)

A to uśmiechnięta ja dla wszystkich wspierających mnie tutaj :

  • 1sweter

    1sweter

    17 sierpnia 2012, 23:22

    no proszę... woda z cytryną... bez cukru... a to ci dopiero... hehehe... pij pij... na drowie... tylko pamiętaj o witaminach (przede wsztsrkiem B2 żeby nie było zajadów) i asparginie (żeby nie było skurczów) bo ta "cytrynówka" wypłukuje jej niestety... trzymam kciuki :o)

  • Agnik13

    Agnik13

    17 sierpnia 2012, 14:14

    ŚLICZNE ZDJĘCIA ROBISZ :) powodzenia! :)

  • majarzena

    majarzena

    17 sierpnia 2012, 13:57

    To wcale nie taka mala zmiana! Powodzenia A i jeszcze dodam, ze jestes sliczna!

  • j0lka

    j0lka

    17 sierpnia 2012, 13:50

    jak zobaczylam Twoja twarz, to nigdy by mi nie wpadlo do glowy,ze borykasz sie kg!!masz szczupla buzie!pozdrawiam i zycze sukcesow!