Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień dziesiąty.


Ohayo!

Dzisiejszy dzień był ok pod względem diety i ćwiczeń. Odbyłam sobie przyjemny, dwu kilometrowy spacerek po sok ananasowy. Podobno ananas pomaga spalać tłuszcz, więc zaczęłam częściej go jeść i pić z niego soki (oczywiście te jednodniowe, świeże). Próbowałam też robić sorbet z melona i banana... ale cóż, wyszła mi zamrożona breja, mimo mieszania. :(

Jadłospis:
I Ryż na mleku z musem truskawkowym (250 kcal)
II Sok ananasowy, banan (250 kcal)
III Sałata, pomidor, pierś z kurczaka (300 kcal)
IV Trzy łyżki lodów cytrynowych (150 kcal)
V "Sorbet" z melona i banana (200 kcal)
Suma: 1150 kcal

Ćwiczenia:
I Dance Central (2 godziny)
II Spacer (40 minut)
II "Trening z gwiazdami" z E. Chodakowską

Trochę mało kcal wyszło. Wiem, powinnam zjeść więcej kalorii, warzyw, tych "dobrych" rzeczy. :c


  • wszystkocoslodkie

    wszystkocoslodkie

    2 lipca 2013, 14:57

    szkoda, że nie lubie ananasa.. Może jeszcze jakiś soczek na spalanie polecasz..?