Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Fajniedziałek


No to dziewczynki bierzemy się za siebie, nigdy nie lubiłam poniedziałków, mam nadzieję, że dzisiejszy dzień zmieni moje podejście. Dwa dni wolnego miałam, mogłam sobie odpocząć, dzisiaj pracuje do późna ale postaram się wieczorkiem poćwiczyć, choć trochę, obiecuję :)) Równo za tydzień wypłata, muszę kupić sobie spodnie i tu zaczyna się problem, bo jakiekolwiek przymierzę to wyglądam grubo ;p i w końcu wolę kupić sobie jakąś bluzkę. Faktycznie wszystkie kg jakie mi przybyły chyba poszły w pupę, bo zrobiła sie jak szafa
koniec gadania, bierzemy się do roboty






  • virginia87

    virginia87

    4 marca 2014, 00:07

    na tyłek to mel b polecam :) jak mi podniosła i ujędrniła po ciąży to i Tobie zdziała cuda :)