Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
motywacja


Od tygodnia motywacja ogromna, spinam się jak mogę, wstaję ok. 4 rano ćwiczę, prysznic, przygotowanie posiłków dla siebie i dzieci do szkoły i wychodzę do pracy szczęśliwa jakbym wygrała w toto lotka. Chcę wyglądać do sylwestra jak milion dolarów, mam nadzieję zrobić na wszystkich znajomych takie wrażenie że szczęki opadną im na podłogi. Mam nadzieję również że taki tryb życia stanie się moją codziennością i już nigdy nie wrócę do niezdrowego życia bo omal nie przypłaciłam silną depresją. Teraz świat uśmiecha się do mnie a ja do świata.

  • angelisia69

    angelisia69

    21 października 2015, 13:35

    i su7per,nic samo sie nie zrobi bez naszego zaangazowania.Tez o tej wstaje ;-)

    • ODJUTRACHUDSZA

      ODJUTRACHUDSZA

      22 października 2015, 04:30

      Dziękuję za słowa poparcia Wiadomo razem łatwiej a i wiadomość że nie jestem sama bardzo na mnie działa motywująco. Mam nadzieję że pozostaniemy w kontakcie.

  • kawonanit

    kawonanit

    21 października 2015, 11:35

    To się nazywa samozaparcie.... :)

    • ODJUTRACHUDSZA

      ODJUTRACHUDSZA

      22 października 2015, 04:28

      Dziękuję i mam nadzieję na wspólną walkę. Wiadomo siła w grupie.