Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Cóż... jest źle bo... nowe wpisy zmieniają się
znacznie wolniej... upss... jak zaradzić

Jak w tytule co jest nie taak ze od paru tygodni frekwencja wpisów dramatycznie spada ...onegdaj wymiana wpisów trwała godzinę-dwie a tera cóż dziesięć razy dłużej ..dlaczego...dla mnie jasno pamiętniczki zaczęły ewaluować w kierunku wszystkiego a nie...dzielenia sie metodami  na zwałkę ... i to skutecznymi bojem i to nie tylko tak na 5 minut ale jak u mnie już 14 miesiecy..uff...A jak  można zaradzić ..troszkę pokory wobec tych co odrobili zadanie domowe na pięć niepotrzebnej tu skromności bo działamy ku jasnemu celowi zwałki kilogramów a tematy poboczne dobre ale tylko jako niewielki dodatek by ..ukwiecić wpis... jaki jest sens moich tabelek to proste wymuszają raportowanie o wszystkich czynnikach sprzyjających zwałce i żeby było prościej przedstawiamy zaliczenie wyznaczonych norm w tygodniu by nie pątać sie szczegółowości liczb..upsss.... ale musimy robić to... systematycznie np co tydzień . bo odchudzanie to proces na amnesiac a nie tak z dnia na dzień I jeszcze jedno chwale  dietki Vitalii bo ktoś zadał sobie trud by dzienne jadło było smaczne i miało właściwą kaloryczność poszczególnych posiłków i podział BTW i nie trza odkrywać na nowo Ameryki tylko korzystać z doświadczeń jak...skuteczne a u mnie cóż niech za moimi metodami staną dokonania zwałki i niech co niektóre koleżanki przestaną sie dąsać bo...i zwałki i Vitalii jak tak dalej pójdzie to  może nie bedzie..upss ...oby i nieee. Zapraszam do dyskusji. 

A mój sposób na zwałkę 50 kg cóż po pierwsze   wyznaczenie sobie  jak u mnie było i jeszcze ciut jest  wyzwanie dojścia do Bieguna Południowego jak onegdaj postawił sobie Amundsen w 1911r i to w codziennych marszach z kijkami NW i  już tylko 243 km-bingo zaliczona jedenastka  km  i to po leśnych duktach w brei śnieżnej...ufff będzie spalanie😁 i to  z początkowego dystansu z Wybrzeża a było tego całe 1500km uff no i...wyznaczenie sobie norm codziennego  deficytu  na poziomie -200kcal i...przestrzeganie dodatkowo sprawdzonych 5 czynników sprzyjających odchudzaniu i to wszystko ...odnotowywane w cotygodniowych raportach...możliwie z sukcesem no i oczywizda można tabele wstawiać częściej ale bez zmian wyników tak dla popularyzacji metody.. zresztą sprawdzonej bojem bo przy okazji poszło se gonić sporo kilogramów czego jak ktoś w potrzebie życzę👍

ILOŚCI DNI Z WYPEŁNIENIEM NORM PARAMETRÓW DEFICYTU KAL W TYGODNIU

*Dieta -z podziałem węgli, białek i tłuszczy i kaloryczności posiłków dziennych np. wg gotowej dietki Vitalii

**PAL x PPM gdzie PPM wg. wzoru Harrisa-Benedicta liczonego po linku : Kalkulatory

a wsp. PAL- 1,4 -uwzględnia lekką prace biurową

1,6-uwzględnia śr. uciążliwą prac. fizyczna
1,8-uwzględnia uciążliwa prac. fizyczna

*** Deficyt rozumiemy jako różnice kal. jadła a PAL x PPM i spalanie podczas ćwiczeń

O ile  jadło  lub ćwiczenia będą miały wartości przekroczone   wzgledem norm nalezy sprawdzić czy różnica pomiędzy jadłem a sumą ppm i cw.  spełnia normy  deficytu co dodajemy do ilości dni def. kalorycznego

ILOŚCI DNI Z WYPEŁNIENIEM NORM CZYNNIKÓW WSPOMAGAJĄCYCH W TYGODNIU

*Suplementy-witaminy B2 ,B6,B7,B12 D,C,K, omega3 i tabletki mikroelementów Cu,Fe,Sn

witaminy B2 ,B6,B7,B12 D,C,K, omega3 i tabletki mikroelementów Cu,Fe,Sn

** Nawodnienie wg wz. Pattona =0,035* nasza waga( liczone w litrach)

WYPEŁNIENIE WYZWANIA (NA DZIEŃ WPISU) I WAGI KOŃCÓWEK MINIONYCH TYGODNI