Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
szybki ranny wpis :-):-):-):-)


Witam

Tak tak wiem, miałam się nie ważyć ale nie wytrzymałam i co? ? 
74.4 kg hurra :-)
Wygląda na to, że waga wreszcie ruszyła z miejsca:-):-):-)
Chyba przez te maratony rowerowe i biegi:-)

Nie zmieniam na pasku bo wiecie wakacje teraz, to pewnie po będzie co odrabiać ;-);-);-);-);-)

Lecę do pracy, przeszczęśliwa:-):-):-):-)

Buziaki i miłego dnia dla was wszystkich:-)
  • Wyrzyk

    Wyrzyk

    22 sierpnia 2013, 23:30

    To też prawda. Musimy sobie radzić jak się da. Ciekawy pomysł z tym trzymaniem się klamek. Ale powiem szczerze, że trafny. Jak nie mamy sił to sobie pomagajmy to i tak nam pomoże zbudować siłę aby schodzić coraz niżej :D

  • Wyrzyk

    Wyrzyk

    22 sierpnia 2013, 23:21

    Co do tych przysiadów to Trochę jest w tym racji. Jednak wzmacniamy wtedy mięśnie, którę to chronią. Więc coś za coś. Po za tym robimy o wiele gorsze rzeczy niż przysiady. A ten trening, który proponuje to tylko 4 tyg pozdrawiam :D

  • niunia322

    niunia322

    22 sierpnia 2013, 23:16

    w żadnym razie nie urazilas - taka prawda - że na dzien dzisiejszy wydaje mi sie ze bez niego zgine- jestem kiepska w komputerach stąd moje problemy z cv - nie mam na bilety a do lekarza od piety mam 12 km i dlatego chce zeby on mnie zawiózł - prosto po szkole zaszlam w ciąże wiec zawodu tez żadnego nie mam...zawsze byl dla mnie filarem - teraz mi sie wszystko zawaliło - nie umiem sobie z tym poradzić..

  • Wyrzyk

    Wyrzyk

    22 sierpnia 2013, 22:11

    Supper :D Gratuluję. Ale wgą się aż tak nie martw bo nie raz już powtarzałem nie spada liniowo więc kto wie może następnym razem zobaczysz 73? :D

  • asia20051

    asia20051

    22 sierpnia 2013, 16:12

    gratulacje :)

  • ewcia.1234

    ewcia.1234

    22 sierpnia 2013, 14:28

    To dobrzee :)