Nie wróciłam do diety następnego dnia po ostatnim wpisie, ale dopiero wczoraj. Za to z przytupem (haha! tzn. że poszłam biegać)
Byłam też na zakupach i sprawdziłam -we wszystkich sklepach mam rozmiar 42 -cel na maj osiągnięty :)
Cel na czerwiec -ważyć poniżej 70 kg. Nie wiem, czy to mądre. Pewnie nie, ale wiem, że inaczej będę rozczarowana... i tak zastój w diecie trwa, moim zdaniem, zbyt długo.
A jak Wam idzie? Trzymam kciuki!
leilik
4 czerwca 2012, 10:11idziesz jak burza ;) powodzenia!
maagdusiaa
2 czerwca 2012, 19:53Trzymam kciuki za osiągnięcie celu i pozdrawiam :)