Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Razem z mamą.. DZIĘKUJĘ


Ohh jestem szczęśliwa!

Moja mama też do osób chudych nie należy (waży więcej niż ja... A kiedyś jej waga nie sięgała powyżej 60 kg.). Powiedziała, że weźmie się za dietę razem ze mną! 

To takie... cudowne. Wsparcie od chłopaka i od mamy. Aj jak się cieszę!

Wpadłyśmy przy tym na świetny pomysł - jutro siadamy wspólnie do stołu i szykujemy sobie takie własne zasady. Czego nie wolno, a co nam wolno, co będziemy robić, jakieś ćwiczenia. Takie to pocieszające. Tak się cieszę, cieszę, cieszę!

Ogólnie w posiadaniu mamy steper, rowerek stacjonarny (ale jak dobrze pamiętam chyba się popsuł.. e tam, tata naprawi), 3 normalne rowery, twister. 

Super, jak się cieszę. Skończy mi się @ i wezmę się za ćwiczenia... I będę miała kogoś kto mnie przypilnuje przy tym i kogoś kogo ja będę pilnowała. Wzajemne wsparcie.. Super :)

Ogólnie od K. też mam wsparcie. Ale prócz wsparcia czasami strasznie po mnie jeździ. Wtedy ja się denerwuję, płaczę, szkoda mówić... Twierdzi, że w ten sposób próbuje mnie jakoś zmotywować. Ale dziewczyny, uważacie, że powiedzenie dziewczynie, że (cytuję):
"Tak, oglądam filmy pornograficzne, bo tam są ładne, szczupłe kobiety, a Ty do takich nie należysz..."
Zbyt pocieszające i motywujące nie jest.

Ale spokojnie... Załatwiłam go tak, że już nigdy tak nie powie :D

Ale strasznie się cieszę. Skaczę z radości hehe.
  • Tulipanoza

    Tulipanoza

    20 sierpnia 2013, 20:25

    Fajnie, że w mamie masz takie wsparcie a co do chłopaka to szkoda komentarza, bo tak sie nie mówi do nikogo, bo co ty tez masz zacząć oglądać pornosy aby sobie pooglądać prawdziwych facetów, nie na tym chyba to polega. trzymaj sie i gratuluję wsparcia mamy .