Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Sobota/spowiedź


Hej:)więc tak jak na spowiedzi powiem Wam wszystko.Wczoraj odebrałam to hula hop.Ile ja się naklełam o matko!Ale udało mi się pokręcić jakieś 15 min nie ważne że więcej podnosiłam niż kręciałam:Dnie poddałam się!Za to wieczorem zgrzeszyłam,bardzo żałuję pojechałam do rodziców i zjadłam 2 naleśniki ze szpinakiem i do tego wypiłam piwo:|no cóż przez to dzisiaj ten wzrost.

Ostatecznie postanawiam poprawę proszę o pokutę,na którą wyznaczam sobie 20km rowerka,30 pompek,20 min hula;)nie ważne,że mam straszne zakwasy.

Jeszcze dzisiaj ten nieszczęsny mecz.Idziemy do znajomych znowu piwo znowu chipsy,więc lipa(slina)

Gratuluje Wam spadków ale i upadków,po których umiemy się podnieść!

  • WaniliowoMalinowa

    WaniliowoMalinowa

    11 października 2014, 15:16

    Zawsze możesz nie jeść chipsów i kupić np. jabłka - wyjście zawsze się znajdzie ;) A hoolanie polecam - sama bardzo lubiłam kręcić zanim zmieniłam mieszkanie i straciłam na to miejsce. Daje naprawdę fajne efekty :)

  • missyxred

    missyxred

    11 października 2014, 15:14

    Czasami sobie pozwolić można ;d A przecież szpinak jest zdrowy :D Powodzenia!! ;*

  • ellysa

    ellysa

    11 października 2014, 13:05

    eee tam,raz nie zawsze:)

  • Magiczna_Niewiasta

    Magiczna_Niewiasta

    11 października 2014, 10:42

    Piękna pokuta za grzechy, dobry sposób na karanie się, a ten centymetr na hamburgerze mnie przeraża :D

    • olenka173065

      olenka173065

      11 października 2014, 11:16

      Hm ale wygląda całkiem zdrowo hehe:P

  • cancri

    cancri

    11 października 2014, 10:32

    Mi sie hula marzy i marzy, haha, ale ja nie umiem krecic, i nigdy nie umialam...

    • olenka173065

      olenka173065

      11 października 2014, 11:15

      Mi idzie lepiej niż jakiś czas temu oglądam te filmiki ale nie wiem jak one to robia;D