Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
24 luty....


Wstałam z niewielkim leniem i miałam dziś zrezygnować z ćwiczeń,ale stanęłam przed lustrem, podniosłam bluzkę i przepędziłam lenia,bo tak być nie może.Jeszcze trochę takiego lenistwa jak przez ostatnie 2 miesiące i będę sobie brzuch układać na kolanach - fuj.....
Mała na chorą już nie wygląda i w zasadzie to nie wiem do kiedy ma siedzieć w domu,chyba będę musiała przejść się z nią jutro do kontroli,bo antybiotyk jej się kończy,a brała go tylko z dniem dzisiejszym 4 dni,więc nie wiem czy nie za krótko.Na moje pytanie czy ją bolą uszy odpowiada,że nie,a kiedy próbuję jej dotknąć to krzyczy,że ją boli i jakoś wątpię w jej szczerość,bo w taki sam sposób dotknęłam jej czoła i też stwierdziła,że ją to boli.Ach te dzieciaczki.Poza tym przyzwyczaiłam się do tych 5 godzin samotności i wolności dziennie kiedy to chodziła do przedszkola i teraz momentami doprowadza mnie do szału.
Ostatnio przeszła mi również ochota na drugą dzidzię,nie chcę siedzieć uwiązana w domu to jednak nie na moje nerwy,no chyba,że się przytrafi to płakać nie będę i jakoś dam sobie radę,ale kolejnych prób nie podejmuję.Te moje ciążowe plany doprowadziły tylko do tego,że o niczym innym nie myślałam i chyba przez to znów coś mi się rozregulowało,bo okres się nie pojawił a test wyszedł negatywny,a na samą myśl,że mam się wybrać do lekarza ogarnia mnie złość.

Wczoraj:
Śniadanie - owsianka + mandarynki 334 kcal.
Przekąska - kanapka z chudym twarogiem i tuńczykiem + pomidor - 174 kcal.
Obiad - makaron graham z piersią i warzywami + sok - 471 kcal.
II przekąska - kaszka czekoladowa - 183 kcal.
Kolacja - kanapka z chudym twarogiem i tuńczykiem + grejpfrut - 228 kcal.
Płyny - 3 herbaty ( bez cukru) + 1 l wody mineralnej niegazowanej.
Razem - 1390 kcal.
Ćwiczenia:
Rower - 20 km w 50 min. (300 kcal).


  • psmwt

    psmwt

    24 lutego 2010, 11:43

    Goń lenia bo wiosna coraz bliżej!