Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
094 - 110.7


Ta ostatnia waga to chyba mój błędny odczyt, powinno być 110.9, ewentualnie coś mi się dostało pod wagę i zmniejszyło wynik bo następne dni były powyżej 111.

Zobaczyłam wątek na forum o ćwiczeniowym lutym. Widzę, że ciekawy pomysł z tymi minutami ćwiczeń. Dziewczyny tam celują od 900minut wzwyż przy czym 900 to już jest takie minimum totalne, zwykle jakieś powyżej 1500 widziałam.

To tak sobie pomyślałam, że dobre wyzwanie. Zwłaszcza, że ta nowa vitaliowa aplikacja się pojawiła, łatwiej będzie policzyć.
To co - 600 minut?
10 godzin to chyba rozsądne założenie minimalne jak na pierwszy miesiąc planowanego ruchu.

A spróbuję, co mi tam :)
  • balbenia

    balbenia

    1 lutego 2014, 09:36

    Ja też:)