Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Co mnie skłoniło mój wygląd odbicie mam dość takiego stanu tkwie w tym ciele już 5 lat czas powiedzieć pas dość chcę być taka jak kiedyś

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 3281
Komentarzy: 51
Założony: 3 stycznia 2016
Ostatni wpis: 26 lipca 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Palili87

kobieta, 37 lat, Wodzisław Śląski

164 cm, 96.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

26 lipca 2016 , Komentarze (2)

ŚNIADANIE 

kasza jaglana błyskawiczna na mleku 3,2 % z bananem i borówkami i 3 łyżeczkami miodu 

Śniadanie 2 

arbuz i ananas zmiksowany 

OBIAD 

spaghetti mięso mielone z cebulką i gotowy sos ze słoika makaron pełno ziarnisty nie koniecznie długie nitki sprawdzę szafkę 

KOLACJA 

tortilla z miksem sałat szynką drobiową pomidorem ogórkiem serem pleśniowym i keczupem 

kalkulator wyliczył 2187 kcal i ktoś mi powie że to mało że ja niby mało jem mam dołożyć ser itp itd do sałat zawsze mam sos z oliwy ser w kanapkach jest a jak nie to jest szynak czyli tłuszcze i białka występują  w mojej diecie a avokado to nie tłuszcz występuje u mnie prawie codziennie 

ćwiczenia jakaś płytka z Chodakowską 

25 lipca 2016 , Komentarze (3)

Już widzę że w weekendy raczej nic pisać nie będę bo nie mam kiedy zawsze coś się dzieje w sobotę z dietą ok w niedzielę też ok ale wpadły lody byliśmy w zoo dzień udany ruchu dużo 

W tym tygodniu ćwiczyć będę wieczorami bo mężuś w domku pracuje na 18 chyba że rano będę wstawać biegać ale nie obiecuję nie ukrywam że nie chce mi się dzisiaj na pewno odpada bo już zjadłam śniadanie a ja lubię biegać na czczo w tedy mnie kolka nie łapie 

Niestety wagę muszę wyrzucić bo mnie denerwuje morwa pokazała prawie 99 kg czuję się opuchnięta więc jakieś zatrzymanie wody i przed @ ale ten widok nie uskrzydla więc będę robić swoje a waga musi spaść najwyżej zajmnie mi to 5 lat a nie rok od marca nie straciłam nic a nawet przybrałam bo na wadze miałam 94,5 na jedno jestem załamana ale i uparta wiem że wygram tę walkę .

ŚNIADANIE 8:00

pomidor ser mozarella i avokado 

ŚNIADANIE 2 11:00

soothie ananas i może arbuz 

OBIAD 14:00-15:00

chyba ogórkowa 

tu nastąpi zmiana podwieczorków już nie będzie 

KOLACJA 

mix sałat plus ryba 

mam nadzieję ze da coś usunięcie jednego posiłku i zacznie lecieć w dół widocznie 5 to dla mnie za dużo niestety nie umiem liczyć kcal i to na pewno jeden wielki błąd 

POZDRAWIAM I ŻYCZĘ MIŁEGO I OWOCNEGO TYGODNIA 

22 lipca 2016 , Komentarze (6)

wstałam o 6:00 włączyłam płytę z ćwiczeniami Anny L 15/7 i to chyba nie był dzień nie dotrwałam zrobiłam może 10 min .

Wczoraj był basen dziś będzie bieganie może to mi się dziś uda chociaż chcę jeszcze ok 12:00 raz spróbować może wybiorę inny zestaw i będzie ok a może byłam zbyt zaspana aby się zmusić 

Na wadze niestety 0,2 kg więcej od paska masakra chyba za dużo tz. za duże porcje 

ŚNIADANIE 

3 kanapki standard pomidor avokado ser 

ŚNIADANIE 2 

smoothie banan truskawki borówki ananas 

OBIAD 

3 ziemniaki jajko sadzone kalafior maślanka 

PODWIECZOREK 

arbuz 

KOLACJA

mix sałat z pomidorem rzodkiewką avokado 4 sokoliki ( to było wczoraj a dzisiaj będzie wczorajsza kolacja ) 

No i wieczorem bieganie a raczej marszo bieg tak mi się marzy wybiec z domu i biec tak bez końca a tu klops 2 minuty a zadyszka minuta marszu i znowu 2 min biegu ale wiem przyjdzie ten dzień w którym te marzenie się spełni może jak trochę schudnę 

21 lipca 2016 , Komentarze (2)

7:30 ŚNIADANIE 

truskawki i borówki zmiksowane z maślanką + słodka bułka 

9:30 SUKCES EWY CHODAKOWSKIEJ 

11:30 ŚNIADANIE 2 

LODY :-? (były pyszne i dość dużo ich zjadłam ) 

OBIAD 15:00

mix sałat + dodatki , 2 ziemniaczki pierś z indyka 

PODWIECZOREK 17-18

smoothie z arbuza i pół ananasa 

KOLACJA 20:00-21:00

twaróg z ogórkiem (miał być wczoraj a była sałatka z kiełbaską z grila ) 

wczoraj biegania nie było a za to był rower z dziećmi a dziś bieganie lub basen z dziećmi 

Chodzę spać między 22:30 a 1:00 i wstaję między 6:00 a 7:30 

20 lipca 2016 , Komentarze (5)

6:30 BIKINI rozgrzewka jedna runda i rozciąganie 

7:30 Śniadanie 

kanapki z pomidorem i avokado 3 szt

10:30 ŚNIADANIE 2 

arbuz + ananas smoothie 

13:30 OBIAD 

mix sałat + pomidor ogórek cebula czerwona + sos ,kasza ,pierś z kurczaka 

16:30 PODWIECZOREK 

arbuz 

19:30 KOLACJA (może będzie później bo w planie bieganie i nie wiem o której jeszcze ale myślę właśnie ok 18-19 a moa trasa liczy 11 km ) 

twaróg może z ogórkiem i jogurtem greckim 

Wychodzi mi na dobre dziennie rano robić wpis z menu na cały dzień bo wiecie co trzymam się go w 100 % bo mam zaplanowane co będę jadła i wiem co mam zrobić więc jak się zbliża pora jedzenia to wiem co i sięgam po dany produkt i nie wpada nic niedobrego 

19 lipca 2016 , Komentarze (1)

Zadzwoniłam dziś do klubu i odwołałam wszystkie zajęcia na ten miesiąc chcę w wakacje ćwiczyć w domu a tę kasę z karnetu wykorzystam z dzieciakami na basen .

Przynajmniej się sprawdzę czy dam radę a jak nie to od września wracam na salę .

Zastanawiałam się też czy się wam pochwalić ale chyba tak biorę udział w wyzwaniu Ewy Chodakowskiej WYZWANIE BEBIO .pl oczywiście nie liczę na wygraną ale chcę się sprawdzić więc trzymajcie kciuki za mnie .

19 lipca 2016 , Komentarze (11)

W sobotę w końcu wylądowaliśmy w lesie na grzybach i jagodach zbiory nawet ok wystraszyła nas pogoda od rana zanosiło się na deszcz a z dziećmi w taką pogodę nie bardzo w góry więc jak to w życiu bywa nastąpiła zmiana planów restauracja też była a raczej pizzeria bo dzieci miały smaka na pizze więc i ja zjadłam była pyszna (nie żałuję chociaż waga pokazała 1,5 kg więcej ) z napojami było ok tylko woda z cytrynką .

W niedzielę kościół potem obiad i były lody (również nie żałuję ) nie często mamy takie weekendy a po lodach były ryby ale nie nie ja zostałam w domu chciałam odpocząć od moich kochanych dzieci dają w kość i kocham nad życie ale to było kilka godzin spokoju oglądałam uwolnić orkę 3 potem coś tam jeszcze leciało ale mnie nie wciągnęło więć zebrałam swoje cztery literki wzięłam smycz i psa na 12 km spacer jak wróciłam to banda już urzędowała w kuchni oczyszczali te płotki które złowili więc zrobiłam im kolacyjkę sama już jej nie jadłam .

Poniedziałek zakupy i obiad a po za tym leń nic więcej nie robiłam walczyłam z tym leniem aby jednak coś zrobić jakiś zestaw ćwiczeń i co przegrałam ale nastawiłam budzik na 6 rano aby poćwiczyć .

Wtorek (dzisiaj ) wstałam 6 :30 włączyłam płytkę SUKCES i co 15 min cardio i 1 część pośladków w trakcie wrócił szanowny mąż z pracy a przy nim jakoś się krępuję ćwiczyć muszę z tym powalczyć bo w sumie to nic takiego nie ćwiczę nago hehehe 

Miałam od dziś wrócić na fitness do klubu a teraz się zastanawiam czy nie ćwiczyć w domu kupiłam 2 płyty Chodakowskiej wczoraj właśnie sukces i bikini i tak się zastanawiam czy rano wstawać o 6 i  ćwiczyć z Ewą potem mam cały dzień na dzieci sprzątanie itd. itp. a potem wieczorem bieganie albo spacer z psem bo biegać z nim się nie da ciągnie jak głupi ostatnio wyrwał by mi rękę bo coś chciał powąchać pies który ma niespożytą siłę mąż z nim jeździ na rowerze przejadą 80 km i co on dalej może biegać mąż tu plackiem leży potem ja go na spacer biorę a on dalej ma mało myśleliśmy że im starszy będzie to mu przejdzie ale nie  dobra zeszłam z tematu nie wiem co z tym fitnessem iść kupić ten karnet czy olać sprawę i zostać w domu może bym kupiła za to jeszcze jakiś inny trening na płytce i też miałabym kilka rodzai i ćwiczyłabym każdy dzień coś innego (muszę pomyśleć do 16:30 mam czas ) 

ŚNIADANIE 

kanapki z razowego z szynką drobiową pomidorem avokado i moim sosem 

ŚNIADANIE 2 

owsianka z jogurtem greckim borówkami i bananem  

OBIAD 

kasza mix sałat z jakimś sosem pierś z kurczaka 

PODWIECZOREK 

arbuz 

KOLACJA 

mozzarella z pomidorem 

POZDRAWIAM 

15 lipca 2016 , Komentarze (8)

dziś robię wpis na jutro bo wyjeżdżam z rodzinką na jeden dzień będziemy chodzić po górach więc dziś zamiast biegać o 20 pojechałam do sklepu na małe zakupy 

Jutro będę jadła 

kanapki z dzisiejszą kapustą z obiadu + avokado 

z owoców banan jabłko gruszka 

może wafle ryżowe i kabanosy z indyka 

potem mam nadzieję że dotrzemy do jakiejś knajpki na obiado-kolację (postaram się nie pić piwa ale nie obiecuję) 

następny wpis w poniedziałek bo na niedzielę też już jakieś plany mamy wypad na ryby lub grzyby 

15 lipca 2016 , Skomentuj

Jakiś zestaw ćwiczeń już zrobiłam (odchudzanie primavera) taki lekki bo docelowy trening na dziś to bieganie ok 20 

15 lipca 2016 , Komentarze (1)

PomiarMasa ciałaSzyjaBicepsPiersiTaliaBrzuchBiodraUdoŁydkaSpalonych
kalorii
Zawartość
tłuszczu
Usuń pomiar
kgcmcmcmcmcmcmcmcmkcal%
15 lipca 201696,536,038,0113,099,0108,0120,069,043,000Usuń
4 stycznia 201695,836,038,0112,0100,0111,0122,071,043,000Usuń

ŚNIADANIE 

     kanapka z mixsem sałat plastrem rolady ustrzyckiej pomidorem i jajkiem + mój sos do kanapek 

ŚNIADANIE 2

smoothoie z ananasa i pomarańczy i melona 

OBIAD 

surówka słodko kwaśna z kapusty plus kawałek ryby 

PODWIECZOREK 

arbuz 

KOLACA 

twaróg jeszcze nie wiem w jakiej postaci racze na słono 

ĆWICZENIA 

powinno być bieganie a okarze się wieczorem