Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Radosne cyferki.


Zaświeciło słoneczko. Dosłownie bo za oknem pięknie i w przenośni bo w mojej duszy. Wprawdzie bardzo ciężko wstawałam i z porannym bólem głowy ale ważenie poprawiło mi humor: 76,9 .
Cały tydzień miałam wariacki było chwilami i tłusto i słodko.
Normy przekroczyłam kilka razy, a spadło 0,5 kg.

Reszta też się poukłada,mocno w to wierzę.
  • MiLadyyy

    MiLadyyy

    16 kwietnia 2013, 22:09

    Phiii a ja przekraczam i jakos cyferki minie lecą! I gdzie niby sprawiedliwosć?

  • rozanaa

    rozanaa

    15 kwietnia 2013, 19:05

    gratuluję, jest i będzie dobrze :)

  • Menhit

    Menhit

    15 kwietnia 2013, 16:17

    Na pewno się poukłada :) Trzymam kciuki :)

  • Mileczna

    Mileczna

    15 kwietnia 2013, 10:21

    Bardzo gratuluję!!! Z uśmiechem do przodu!

  • kasiazett

    kasiazett

    15 kwietnia 2013, 09:15

    Najlepszy na poprawę humorku jest spadek wagi :)