Postanowiłam coś skrobnąć. Z góry przepraszam że taka u mnie cisza. Odkąd jestem w Polsce w domu, mam huk pracy, wiecie w jakim stanie mam dom i otoczenie? - mężowie mają talent do przeobrażania krajobrazów ze zmianą kolorów włącznie;)))Zmiana kolorów mebli, talerzy, ścian nawet:) No cóż, wskutek powyższego ostatnio pozwalałam sobie tylko vitalię czytać... U mnie nic nadzwyczajnego, waga polska waży 2 kg więcej od angielskiej i mam tak 105 kilo czyli paskową. Trudno jest chudnąć szybko jak już sie tyle zgubiło... ale do końca roku planuję osiągnąć pierwszy cel czyli ważyć poniżej 100. Jeżeli się nie uda, nie będę płakała, ważne że idzie powolutku w dół a nie w górę jak to ongiś bywało:) Pozdrawiam wszystkich, odezwę się jak już wyjdę na prostą w domu:))
Gabri83
3 grudnia 2013, 20:55Trzymam kciuki za sukces:)! Do końca roku jeszcze sporo czasu i istnieje ogromna szansa na osiągniecie celu:)! Pozdrawiam ciepło!
aluta45
23 listopada 2013, 22:05Kochan wpisy wpisami ale to ,że zaglądasz to też sukces.Powodzenia w dietce i nie tylko.
alinan1
21 listopada 2013, 18:06no to działaj z tymi kolorami domowymi! Powodzenia!!
MilkaG
17 listopada 2013, 22:52Tendencja spadkowa jesy dla naw najważniejsza, nie ważne w jakim tempie.
ckopiec2013
17 listopada 2013, 19:35dużo już schudłaś, życzę Ci żebyś jak najszybciej zobaczyła 9, pozdrawiam
gretka2013
16 listopada 2013, 17:11Powodzenia w realizacji zamierzenia ! Pozdrawiam
mefisto56
16 listopada 2013, 14:21Witaj !!! Życzę Ci pożegnania na zawsze wagi 100 kg !!!! Serdecznie pozdrawiam Krystyna
mariolka1960
16 listopada 2013, 14:05niby 5Kg to nie duzo,ale praca ciezka.Zycze,zebys dociagnela do 9tki
Nieznajoma52
16 listopada 2013, 13:20Też przyłączam się do tych życzeń. W nowy rok z 9 z przodu. Pozdrawiam