Wczorajszy dzień, 3 na diecie, to dopiero początek, ale póki co- NIE JEST ŹLE!
Dużo czytałam w internecie o tym co się poleca, czego odradza i stwierdziłam, że najlepiej dla mnie będzie nie dzielić ćwiczeń na spalające i rzeźbiące, tylko dążyć do płaskiego brzuszka na oba sposoby! Wobec tego wczoraj zrobiłam pierwszy dzień a6w, a także zamówiłam na allegro hula hop! Dzisiaj przywożę do domu rowerek i na dobre zaczynam walkę z kilogramami.
Dzisiejsze śniadanie: otręby z mlekiem i pokrojoną mandarynką,
drugie śniadanie: kromka chleba razowego z twarożkiem,
obiad: miseczka kapuśniaku,
na kolację planuję coś owocowego, może sałatka, a może koktajl- jeszcze zobaczę. :)
Oprócz tego przegryzam sobie sunbites, planowałam zakup tego już jakiś czas temu, ale dopiero wczoraj go zrealizowałam. Wczoraj zjadłam kilka przy oglądaniu filmu, a dzisiaj kilka do drugiego śniadania. Owoce leśne, mniam! Co o tym myślicie? Dobre są kiedy jesteś na diecie?