Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
26 luty


witajcie . dziś dzień hmm ciekawy ;) dostałam informacje że dziecko dostało się do sanatorium i jedzie juz we wtorek. takze urlop już wypisany. do 15 jadłam bardzo ładnie potem już gorzej. po pracy wyskoczyłam do klubu fitness i zrobiłam brzuch uda pośladki i pilates oraz jeszcze parę minut (tyklko 6) na orbitregu 10 min na bieżni i trochę cwiczeń na klatkę. wróciłam do domu trochę jogurtu naturalnego (sama robię) i spacer 30 min do znajomej. potem już czasu nie było na gotowanie więc zjadłam duszonego kurczaka. no i się zaczęło kąpiel łożeczko z książką i nie chciało n=mi się robić przekąski więc zjadłam kromkę chleba z masłem i 2 kostki czekolady oraz wypiłam trochę wina :) także cudnie nie było ale źle też nie. także uważam że całkiem ok;) milutkiego dnia Kochani 

  • Anulka_81

    Anulka_81

    27 lutego 2016, 13:39

    Pięknie ,fajna aktywność,buziaki!!!