Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
4-6 marzec


witajcie dziś nadrabiam zaległości weeekendowe:)

w piąteczek byłam super grzeczna i byłam dumna z siebie dieta ok. byłam na ćwiczeniach ćwiczyłam godzinkę potem 20 min siłowni. Jeśli chodzi o aktywność to jestem z siebie zadowolona :) Jedzenie też całkiem ok wieczorkiem tylko wpadła kromeczka orkiszowca z duuuużą ilością szczypiorku :) ale nie będziemy się martwić. Pakowanie szybciutkie gotowanie rosołu bo jutro wyjazd do syna do sanatorium i trzeba mu dogodzić ihihhi. także dzień uważam za udany po d każdym względem :)

Sobota :) 

rano grzeczne śniadanko i wyjazd :) w drodze kawusia ale grzecznie. no i potem już gorzej :( pojechaliśmy na ciasteczka do cukierni tam spotkać się ze znajomymi więc co??? no zjadłam oczywiście był dobry (już mi mnie smakują słodycze o dziwo). No ale ciekawa reakcja mojego organizmu była.. w drodze powrotnej było mi bardzo niedobrze, myślę że kręta droga też zrobiła swoje ale to chyba ciasteczko niekoniecznie pasowało mojemu organizamowii ciekawe. Potem na obiad rosół i na kolacje zrobiliśmy spaghetti. Po nim dopiero było mi niedobrze więc wypróżniłam żołądek. Wygląda na to że moój orgaznizm już się przyzwyczaił do innego jedzenia i ie podoba mu się byle co :) i dobrze. Także sobota mocno rozpustnie ale.. byłam na to przygotowana więc nie ma kryzysu i utyskiwania :) od poniedziałku znów będzie super. NO I NAJWAŻNIEJSZE :) MUSZĘ SIĘ WAM POCHWALIĆ :) KOLEŻANKA ZOBACZYŁA ŻE SCHUDŁAM :)  także mam pierwszy oficjalny plus dodam ze nie wiedziała że coś zaczęłam ze sobą robić :) no i tak miło minęła sobota 

Niedziela :) 

rano spacerek z psem potem grzeczne śniadanko z małymi podgryzaniami :) otem spacer po Wiśle ale króciutki bo zaczęło padać więc kicha i z powrotem na kwaterę tam chłopaki zjedli rosół i wyjazd na pizze i odstawić syna do sanatorium i do domu. dzień dość męczący jedzeniowo i piciowo nieodpowiedni ale jutro już poniedziałek i ściśle według diety z trzymaniem się piocia itd.  Milusiego poniedziałeczku kochani i samych sukscesów w tym tygodniu :)

  • CookiesCake

    CookiesCake

    7 marca 2016, 15:08

    Oo super, że już inni widzą Twoją pracę ;) Ja akurat w ten weekend byłam grzeczna, dam sobie tak 8/10 ;) I też mam tak jak Ty, jak zjem coś czego dawno nie jadłam, oczywiście coś niedozwolonego to potem nie zbyt dobrze się czuje.

    • Papatka-78

      Papatka-78

      7 marca 2016, 17:23

      nie no gratuluje ja jeszcze z weekendami mam problem ale to też się poprawi :) i gratulację za weekendzik ;)

  • tara55

    tara55

    7 marca 2016, 08:06

    Poniedziałek będzie pomyślny.Trzymaj się:-)

    • Papatka-78

      Papatka-78

      7 marca 2016, 08:24

      wielkie dzięki:) Będzie nie ma innej opcji :) milusiego poniedziałeczku :)